Faeces – Vertex
(4 grudnia 2004, napisał: Ancient)

12 utworów czyli prawie 50 minut muzyki jest nam dane usłyszeć na tej produkcji. Jest to przez cały czas Brutalny Death Metal momentami zachaczający o Grind. Całkiem ładnie i interesująco rozbudowane partie gitarowe (np. w "Nausea") potrafią zadziwić i zaskoczyć słuchacza. Wszystko jest szybkie i agresywne. Jakość nagrania pozostawia trochę do życzenia, ale nie ma co wybrzydzać gdyż dobre studio dosyć dużo kosztuje a nagrania "domowe" już nie rażą jakością jak dawniej. Nie zabraknie na tej płycie zarówno melodyjnych solówek ("Faeces Bloody Faeces") jak i prostej typowo death’owej jazdy. Trochę słuchacza może razić wokal, który jest nieprzyjemny i jakby taki bezwyrazowy, ale mimo tego nie jest źle. Płyta napewno część słuchaczy odstraszy od pierwszych dźwięków. Wydobywa się z niej pewnego rodzaju brud i amatorskość, co mnie jeszcze bardziej przyciąga do tej produkcji. Ogólnie to dobry materiał, ale spodziewałem się czegoś więcej.
Lista utworóó
1. Neutral
2. Nausea
3. Faeces Bloody Faeces
4. Puke It
5. A Denial Of Personal Freedom
6. Petrified
7. Mental Sadism
8. Mutiny
9. Vertex
10. Welfare State
11. Flux
12. Controlled Bleeding
Ocena: 7-/10
