Blood Duster – Str8 Outta Northcote
(4 grudnia 2004, napisał: Ancient)

Kolejna płyta mistrzów łączenia gatunków. Tym razem Blood Duster odszedł – prawie kompletnie – od czystego Grindcore’u. Na tej płycie słychać typowo rock’owe riffy grane na nisko ustawionych gitarach. Wokal jest bardzo charakterystyczny, ciężki – death’owo-grind’owy, tylko momentami przechodzący w "pisk" znany z poprzednich płyt. Perkusja jest bardzo rozbudowana i akcentuje prawie każdy dźwięk gitary. Solówki gitarowe występują w każdym utworze z paroma wyjątkami. Momentami można zauważyć malutkie wpływy jazzu. Teksty traktują, tak jak na wcześniejszych płytach, o zboczeniach ludzkich, pornografii i różnych podobnych przesączonych erotyzmem sprawach. Na płycie znajduje się 20 podstawowych utworów i 2 bonus tracki. Jeden to prawie 10 minutowa cisza, a drugi to nie zatytułowany utwór, stylistyką nie odbiegający od swych poprzedników. Utwór "RollCall" promował tę płytę i może być reprezentatywny dla całości materiału znajdującego się na krążku. Część utworów zaczyna jakaś mówiona scenka, która naprowadza nas na to, o czym będzie tekst. Na płycie znajduje się także jeden utwór instrumentalny. Płyta powinna się spodobać fanom zarówno Grindcore’u jak i ludziom, których interesują dziwne powiązania muzyczne.
Lista utworóó
1 Givinstifftothestiff
2 Hippiekillteam
3 Metalasfuck
4 Ihategirlsandcrustypunx
5 Chop-chop
6 Tittle
7 Motherload
8 Themeatsong (Stiffy In McDonalds)
9 Deathsquad
10 Instrumental 1
11 Thesimplelife
12 Wheredoesallthemoneygowhenreleasingafulllengthalbum
13 It’sjustnotmetal
14 Celebrating35%pigfat
15 f.s.s.
16 Oohahh
17 Derek2
18 Rollcall
19 Shovedupyourpisshole
20 Balladofhoyt
21 Puredigitalsilence
22 Bonus Track
Ocena: 8/10
