Acheron – Rites Of The Black Mass
(4 grudnia 2004, napisał: Ancient)

Acheron prezentuje czysty stary death metal, ale nie taki typowy death metal. Liryki są w 100% o Szatanie, a to w Death Metalu raczej mało jest spotykane. Tak czy inaczej na wyświetlaczu pojawia się 20 utworów, a jednak jest tylko 10 kawałków, jednak każda kompozycja ma intro. Jest to trochę irytujące ale da się wytrzymać. Słuchając tej płyty nie mamy co się spodziewać jakiś skomplikowanych przejść na perkusji, technicznego grania itp. Jest prosto, można nawet rzecz ubogo. W większości utworów jest jakaś solówka gitarowa. Acheron był (teraz znów się reaktywował) chyba niedoceniony przez publikę. Wystarczy posłuchać takiego utworu jak np. "Summoning The Master" aby się przekonać, że chłopaki powinni być zapisani w historii Death Metalu wielkimi literami!!!
Ta płyta nie zawiedzie fanów starego dobrego grania jakie prezentował Celtic Frost, Bathory czy Venom. Natomiast ludzie gustujący w Yattering, Devylin lub Hate raczej nie polubią tej płyty. Oczywiście mogę się mylić.
PS – Jakby ktoś nie widział to z tej płyty aż paruje Rogaty wraz ze Swymi hordami
Lista utworóó
1. To Thee We Confess
2. Thou Art Lord
3. Ave Satanas
4. Summoning The Master
5. One With Darkness
6. Prayer Of Hell
7. Unholy Praises
8. Cursed Nazarene
9. The Enochian Key
10. Let Us Depart
Ocena: 9/10
