No i co tu pisać. Misteria nie istnieje. Wielka to dla sceny strata, a mnie pozostaje jedynie posypać głowę popiołem i mieć nadzieję, że chłopaki się dogadają. Nie tak dawno wydana ich druga płyta może zachwycić nie jednego. „Universe Funeral” jest świetnie przygotowaną mieszaniną black metalu i folku. Widać, że muzykom takie klimaty nie sprawiają problemów, a i efekt ich pracy jest imponujący. Już otwierający album „Vision And Memories” mówi nam, że ten album jest czymś niezwykłym. Mamy w nim czysty siarczysty black metal, piękne folkowe wkładki, a i jeden fragment kojarzy mi się z czystym heavy metalem. Im dalej w las tym lepiej! O każdym z kawałków można naprawdę długo pisać. Mnie osobiście całkowicie rozbraja „Scorn”, w którym zespół ze świetnym rezultatem eksperymentuje z harmoniami wokalnymi. Oczywiście wysoko w moim prywatnym rankingu znajduje się „Funeral (Folkien Part. II)” i aż mi się łezka kręci na ilu to już imprezach pijany jak świnia odśpiewałem ten akustyczny koniec. Tak moi mili: „Forgive Me Father, lalala…”, a co zrobiłem wolelibyście chyba jednak nie wiedzieć. Na pewno wyróżnić jeszcze trzeba ukryty za paroma minutami ciszy temat z „Pulp Fiction”! Chłopaki zagrały go z takim czadem, że aż mi kopara opadła! Cóż jak się ma wyobraźnie i umiejętności to się gra, a nie zgrywa na najbardziej ekstremalny zespół świata. Oczywiście, aby nie było za słodko Misteria przepięknie przejechała po mnie w walcu o jakże wyszukanym tytule „Katharsis”.
Zapytacie, czemu piszę o zespole, który już jakiś czas temu odszedł w niebyt? Odpowiedź o dziwo jest banalna. Szukałem pretekstu by znów móc sobie posłuchać „Universe Funeral”, a mówię Wam, Słońca Moje, że jest, czego słuchać!
Lista utworóó
1. Visions And Memories
2. Bashfully Deformed (Phobia)
3. Scorn
4. Katharsis
5. Forever… Beautiful… Dead Smile
6. Funeral (Folkien Part II)
7. Sage
8. Modern Immortal Past (instrumental)
9. Children Of The Snake
10. Paradise Of Madmen
11. Cremation (666 Version)
Ocena: 10/10