Panzer’Faust – Iiber
(8 stycznia 2008, napisał: Jacek Walewski)
Nie jest to co prawda jakoś szczególnie świeże wydawnictwo, nie tylko biorąc pod uwagę datę sesji nagraniowej "Iiber" (koniec 2005 r.), ale także to jakie zmiany zaszły w samym zespole. Ze składu, który nagrywał rzeczoną płytkę, ostał się tylko założyciel i gitarzysta grupy w jednej osobie – Kwiatek. O problemach personalnych i nowej inkarnacji Panzer’ Faust przeczytacie jednak w wywiadzie, którego wspomniany muzyk udzielił Metal Rulez. Na razie skoncentrujmy się na muzycznej stronie "Iiber". Jeśli komuś pojęcie "polski thrash" kojarzy się tylko z testamentowymi Virgin Snatch czy Horrorscope może poczuć się lekko skonsternowany. Panzer’ Faust stara się bowiem wypracować swój własny styl, aniżeli eksploatować dorobek kogoś innego. "Iiber" jest przez to płytą dość trudną do zrecenzowania. Nie potrafię zespołu jednoznacznie porównać do żadnego z klasyków rodem z Bay Area czy tych zza naszej zachodniej granicy. Z drugiej jednak strony zespół nie odkrywa też przecież jakiś nowych rejonów muzycznych… Muzyka na "Iiber" to zagrany na przyzwoitym poziomie thrash. Do tego bardzo klarownie nagrany (zasługa Szymona Czecha) i ciekawie zaaranżowany. Muzycy koncentrują się na różnych smaczkach dźwiękowych, połamanych rytmach. Nie brakuje tu także konkretnego dopierdolenia – nie zapominajmy – to w końcu nadal thrash! Płytki nie polecam jednak osobom, które w metalu szukają tylko i wyłącznie agresji, szybkich temp oraz wokalu w postaci bezmyślnego darcia japy. Panzer’ Faust funduje słuchaczowi raczej inteligentną rozrywkę niż małowymagającą rąbankę. Chciałbym powiedzieć, że podobnie jest z tekstami. Niestety, choć nie są to banały, na jakie stać chyba tylko czarną brać blackmetalową, trudno uznać Kwiatka za wybitnie utalentowanego tekściarza. Liryki jego autorstwa, niejednokrotnie ocierające się o kicz, utwierdzają mnie tylko w przekonaniu, że metal śpiewany po polsku może się okazać ryzykownym eksperymentem… Całościowo "Iiber" wypada jednak jak najbardziej pozytywnie. Aż dziwi mnie, że grupie nie udało się podpisać kontraktu z którymś ze znaczących krajowych wydawców. Cóż, widać bezpieczniej wydać kolejną kopię Testament niż coś oryginalnego…
Lista utworóó
1. Thrash
2. Handmade Hell
3. Świt
4. Suka
5. Cena Istnienia
6. Die Motherfucker
7. Człowiek
8. Iiber
9. Sumienie
10. Marmury
11. Odi Profanum Vulgus (Kat cover)
12. Still Of The Night (Whitesnake cover)
Ocena: +7/10