Bloodthirst – Forgotten Years Of Killing
(3 grudnia 2004, napisał: Metanol)
Bloodthirst jest kapelą, której muzyka jest jakby wyjęta z lat 80. Stary poczciwy Trash Metal, z kopem charakterystycznym dla tego gatunku. Poznaniakom udało się skomponować materiał bez zrzynek, a jednocześnie odtworzyć klimat z czasów, gdy na scenach rządziły Slayer, Sodom, Venom, Kreator itp… Także brzmienie przydaje temu materiałowi "latek". Beer, headbanging, leather and Hell….i to wystarczy by poczuć prawdziwy feeling Trash Metalu. Nawet instrumenty tną tak jak parenaście lat temu: prosta perkusja (werbel, blacha, werbel, blacha, werbel, blacha, przejście), dudniący bas, ostre, melodyjne gitary, świdrujące solówki i przepity wokal. Wydawałoby się, że nic prostszego niż granie takiej muzyki, jednakże trudno nagrać coś "swojego" w tej stylistyce. Bloodthirst się udało i chwała im za to. Dobrze, że jeszcze ktoś bierze się za bary z taką muzyką w czasach, gdy wszyscy chcą grać albo szybciej albo brutalniej, bardziej wirtuozersko. A ja tam lubię sobie posłuchać takiego czegoś: do potupania, do piwka, relaksu. Główka sama zaczyna się kręcić……."Forgotten Years Of Killing" materiałem doskonałym jest i tyle. Tylko Rambo powinien trochę dykcje poprawić (ale to szczegół w Trashu nie istotny, przykład: Tom AngelRipper).
Lista utworóó
1. Victims of Terror
2. Twilight of Humanity
3. Broken Hopes
4. Buried Sacrifice
5. Warriors Of Hell
6. Evil Has No Boundaries (Slayer cover)
Ocena: +9/10
