Era Vulgaris – What Stirs Within
(28 listopada 2007, napisał: Prezes)
Dziwna sprawa z tym Era Vulgaris… Jakiś Irlandzki zespół, praktycznie nieznany, nie mający na koncie chyba ani jednej demówki, nagle oficjalnie wydaje debiutancką płytę, która rozsyłana jest nawet do takich maluczkich pismaków, jak ja. Jak na mój gust to powody takiego stanu rzeczy mogą być dwa. Albo muzyka Era Vulgaris jest tak dobra, albo po prostu członkowie tej kapeli mają niezłe znajomości. Tego drugiego w tej chwili nie jestem w stanie sprawdzić, więc nie wnikając w szczegóły zajmę się samą muzyką… A ta rzeczywiście jest niezła i warta oficjalnego wydawnictwa. Szczerze powiedziawszy mam spory problem z tym, jak krótko i zwięźle określić muzykę Irlandczyków. Z pewnością jest to materiał eklektyczny, łączący w sobie elementy thrash, death, a czasami nawet heavy czy doom metalu. Mocne, zaawansowane technicznie riffy, sporo zmian tempa i zgrabne, choć nie należące do najprostszych struktury utworów. Bardzo ciekawie na tym tle wypadają dość liczne melodyjne zagrywki i długie, dochodzące nawet do kilkudziesięciu sekund solówki. Swoje robi także tajemniczy, czasami spokojny, a czasami agresywny i niepokojący klimat. Jeśli dodać do tego jeszcze krzykliwy, thrashowy wokal (przypominający mi nieco Pantere) to mamy już praktycznie pełen obraz płyty. Jest to zatem całkiem niezły, mocno progresywny album, który może nie przypaść do gustu przeciętnemu miłośnikowi prostej rąbanki. Sporo tu zwolnień, gitarowych zawijasów i dziwacznych, czasami lekko przekombinowanych solówek. Mówiąc krótko album dobry, choć z pewnością nie dla wszystkich. Jak na debiut to jest zaskakująco dobrze…
Lista utworóó
1. Brittle
2. Just Ask Yourself
3. Mark It Zero
4. Limb from Limb
5. I Must Have Your Brain
6. Fate Draws a Curtain
7. Harmonic Discontent
8. Imram
Ocena: +7/10