Xanthe – Nutrimentum Spiritus
(23 października 2007, napisał: Prezes)

Lekko starawe jest już to demko i to słychać, bo dzisiaj coraz mniej zespołów gra w ten sposób. Szczerze mówiąc nie bardzo podchodzi mi tego rodzaju granie, ale na szczęście „Nutrimentum Spiritus” jest dla mnie na tyle przystępne, że potrafię łyknąć w całości ten materiał bez specjalnych męczarni. Mówiąc krótko Poznaniacy stawiają na black metal, ale nie ten surowy i bezkompromisowy, lecz klimatyczny i pełen mrocznej, wisielczej aury. Dużo tu zwolnień i odniesień do doom metalu, wszystko rozgrywa się w wolnych i średnich tempach. Praktycznie przez cały czas tłem dla smęcących gitar są delikatne klawiszowe pasaże. Często pojawiają się także akustyczne gitary i melodyjne solówki. Mamy tu zatem ewidentny prymat atmosferycznego grania nad brutalnością i agresją. Wokal to głównie blackowy skrzek, choć od czasu do czasu dają się także słyszeć jakieś nieśmiałe chórki. Brzmienie jest może i trochę płaskie i stłumione, ale w końcu to tylko demo. Jak dla mnie 50 minut takiego usypiającego grania to zdecydowanie za dużo, ale z pewnością znajdą się i tacy, którym Xanthe przypadnie do gustu.
Lista utworóó
1. Haze Of Darkness (Intro)
2. Confession Of A Damned Exile
3. Nocturnus
4. Dreams Of Awakening
5. I Believe
6. Insomnia
7. Melancholy
8. Eyes Of God
9. Inferno
10. Fields Of Paradise?
11. In Expectation Of Relief (Outro)
Ocena: -6/10
