Proghma-C
(7 września 2007, napisał: Prezes)
BIOGRAFIA
To co dużo wcześniej, to tajemnica ………..
Jednak to co trochę później ma konkretniejsze znaczenie…a zatem :
(…) jest rok 2002. Łukasz „Kuman” Kumański [[ Death Opera, Necromancy & Ghost – (drums) ]] i Tomasz „Tuar” Wolter [[ Death Opera - (vocal, guitar & bass), Necromancy – (vocal, bass) & Crusher – (vocal) ]] dla urozmaicenia dotychczasowych działań muzycznych wpadają na pomysł założenia zespołu/projektu (póki co), który skłaniałby się w kierunku muzy bardziej wymagającej, odbiegającej od standardów panujących w owym czasie na scenie. Zapraszają więc do współpracy Pawła „Smagę” Smakulskiego (znajomego muzyka z którym Kuman wchodził w skład projektu Hybrid w 2001 roku wraz z basistą Markiem ) z trójmiejskiej black metalowej formacji Nocturn na stanowisko pierwszej gitary, tym samym (po długich i bezowocnych poszukiwaniach odpowiedniego muzyka) gitarzysta Tuar obejmuje funkcję basisty. Zespół decyduje się przyjąć nazwę VACUUM po czym następuje zmiana na intrygująco brzmiącą PROGHMA-C zrodzoną w umyśle Smagi.
Współpraca zaczyna się owocnie i dość szybko dochodzi do porozumienia w jakim kierunku muzyka powinna podążyć. Inspirując się dźwiękami (co nieuniknione na początku każdego projektu) tworzonymi przez takie zespoły jak Kobong, Neuma, Meshuggah i wiele wiele innych (włączając w to malownicze dźwięki New Age lat 80’tych) zaczynają powstawać pierwsze szkielety utworów. Jest to na początku muzyka instrumentalna jednak pomysł wypełnienia składu vocalem i drugą gitarą zaczyna nawiedzać umysły muzyków coraz częściej. Wzmocnienie brzmienia drugim wiosłem (tak często stosowanym przez kapele) nadałoby jeszcze więcej przestrzeni podczas występów live i byłoby poszerzeniem możliwości eksperymentatorskich, więc zaczęto szukać gitarzysty. Tak się złożyło, że szybko znaleziono go w osobie Marka „Hudego” Chudzikiewicza z death metalowego bandu Yattering. Po miesiącu wspólnych prób dochodzi do głosu niedyspozycja Hudego. W takiej sytuacji ponownie trio kontynuuje komponowanie kawałków, jednocześnie składając propozycję vocalistce zespołu N.U.K.E.. Kamila Mella przyjmuje propozycję jednak (jak los nas przyzwyczaił) i z tego nic nie wychodzi, gdyż zajęcia Kamili kolidują dość poważnie z zamierzeniami PROGHMA-C. Ponownie nie bacząc na przeciwności (kolejny raz trio) kontynuuje cichą, produktywną egzystencję, podczas której (jak to w życiu bywa) dochodzi do poważnych tarć między muzykami. W efekcie owych tarć zespół się rozpada, a muzycy podążają swoimi drogami. Kuman trafia do zaprzyjaźnionego bandu o nazwie Noizzer dowodzonego przez Piotra „Zvierzaka” Kawalerowskiego [[ wcześniej Yattering - (vocal), Mess Age - (bass) live & Ghost - (bass), a obecnie Blindead - (bass) ]], międzyczasie pomagając jeszcze na bębnach trójmiejskiej formacji Grin. Smaga zajmuje się sprawami osobistymi, a Tuar w zaciszu domowym komponuje nowy sound Death Opery.
Rok 2004 jest jeszcze wzbogacony ponownym udziałem Kumana na bębnach i vocalu jak i Tuar’a obejmującego funkcję basisty i vocalisty u boku lidera Michała „Popłocha” Popławskiego – (guitar & vocal) w blackowym Necromancy rejestrując w studio „Tercja” materiał zatytułowany „Nord”.
Ta stagnacja PROGHMA-C jako zespołu trwa do stycznia 2005, jednak Kuman, Smaga & Tuar stwierdzają, iż należy jeszcze raz spróbować i jednoczą się ponownie. Ruszają ciężkie prace nad pierwszym studyjnym materiałem promocyjnym (zwanym przez niektórych demówką hehe), by uzyskać jakieś minimalne chociaż zainteresowanie jakiegokolwiek wydawcy. W tym samym czasie Smaga okazjonalnie (w ramach gościnnego występu) rejestruje solo na debiutancką płytę Noizzer „Nonentity” jak również solo dla Hesperus Dimension (nowym bandzie swoich starych przyjaciół z nieistniejącego już Nocturn).
Po długiej ciszy personalnych poszukiwań PROGHMA-C nawiązuje kontakt z vocalistą zespołów Spirala & Manthra Piotrem „Bobem” Gibnerem i propozycja połączenia sił staje się faktem. Jednak Bob jest mieszkańcem Giżycka przez co ograniczona jest możliwość wykonywania prób w pełnym składzie, także zespół decyduje się na pracę „na odległość” i przygotowuje do studyjnego debiutu.
Ukończone prace nad materiałem PROGHMA-C pod wspólnym tytułem „Down In A Spiral” (na który składają się trzy obszerne kompozycje) owocują rejestracją w gdańskim studio nagraniowym „Tercja” w 3 dniach października 2005 natomiast mix i mastering zostaje wykonany przez Kikuta (vocalistę i gitarzystę trójmiejskiego zespołu Pneuma) w grudniu rzeczonego roku.
Rok 2006 zostaje sparaliżowany niedyspozycją poszczególnych muzyków i jedynym wydarzeniem jakie należy odnotować to występ live w gdyńskim klubie „Ucho” 3 maja w towarzystwie zespołów Blindead, Noizzer & Pagan Forest. Po występie kapela rozwiązuje się na kilka miesięcy, by nabrać dystansu do wszystkiego co ją otaczało..
2007 rok zaczął się pracą nad pierwszą duża płytą. Muzyka składająca się na nią jest naturalną kontynuacją wzbogaconą nowymi rozwiązaniami popartymi ostatnimi doświadczeniami wszystkich muzyków. Dużą role w komponowaniu materiału odegrał Smaga (guitar), przejmując niejako inicjatywę twórczą na siebie. Do maja 2007 materiał zostaje (już wspólnie) skomponowany i dopracowany, po czym zespół decyduje się na rejestrację wszystkiego w olsztyńskim „Studio X”. Produkcją, mixem i masteringiem zajmuje się Szymon Czech (muzyk zespołów Nyia & Third Degree).
SKŁAD
Bob – wokal
Tuar – bas
Smaga – gitara
Kuman – perkusja
KONTAKT
xom_p@wp.pl
OFICJALNA STRONA