Interior Of Death – Anisotropy

(24 czerwca 2007, napisał: Tyranus)


Interior Of Death – Anisotropy

Interior Of Death to krakowski zespół powstały pierwotnie pod szyldem Suffer, już od jakiegoś czasu obserwowałem kątem oka ich karierę, o ile pamiętam to od małej wzmianki w dziale „wyjście z mroku…” zamieszczonej w jednym z papierowych magazynów metalowych popularnych w Polsce. W tym roku światło dzienne ujrzała pierwsza, można powiedzieć po dwóch demach płyta długogrająca, nosi tytuł „Anisotropy”. byłem bardzo ciekaw czy muzyka zawarta na krążku odzwierciedlać będzie tak dobrze mi znane pojęcie anizotropowych właściwości.
Płytę otwiera „Horizon of incidents” poprzedzony krótkim intrem, średnie tempo, ciężki riff, trochę oldschool’owe brzmienie, zapowiada się bardzo ciekawie, aż do momentu w którym pojawia się wokal. Niby jest brutalny, niby pasuje do takiej właśnie muzyki ale jest gdzieś z tyłu, w tle i kompletnie nieczytelny. Pierwsze wrażenie trochę mieszane ale przecież nie na pierwszym utworze koniec. Drugi na płycie „Lifeless form”, znów krótki wstęp i mocne wejście, utwór utrzymany w podobnym klimacie jak poprzedni, jest ciężko, są walcowate spowolnienia ale zachowuje dynamiczny charakter co zdecydowanie odczytuję jako plus. Przy numerze trzy zacząłem się zastanawiać nad formą tej recenzji, ze względu na to, że właściwie nie znalazłem tu nic czego nie miały by dwa pierwsze tracki. Nie oznacza to jednak że jest aż tak kiepsko, wieje nudą i brak tej płycie czegokolwiek co dobrze by o niej i jej twórcach świadczyło, wręcz przeciwnie jest bardzo przyzwoicie. Gitary brzmią czytelnie, nie doszukałem się żadnych fałszywych dźwięków, w momentach gdzie pojawiają się sola oraz urozmaicenia w tle, gitara za nie odpowiedzialna jest jakby za cicho, nie wpływa to jakoś znacząco na ogólny odbiór i specjalnie nie razi ale jednak jest to zauważalne. Perkusja wydaje mi się być momentami bardzo sztuczna, choć jest bardzo równa, trochę mało dzieje się na blachach, a szkoda. Bardzo spodobało mi się że słuchając byłem w stanie odczytać partie basowe, które często na płytach metalowych giną gdzieś przytłoczone ścianą gitar. Po kolejnych przesłuchaniach wyraźnie zarysowuje się charakter „Anisotropy”, jest bardzo równa, utrzymana w średnich tempach, pełna ciężkich zwolnień. Widać że zespół wie co chce grać i jest w tym dobry. Krótkie intra i outra pojawiające się gdzieniegdzie na płycie idealnie komponują się z resztą zawartej nań muzyki, nie odstają, nie dają wrażenia wciśniętych na siłę. Największym minusem „Anisotropy” jest wokal, moim zdaniem to część płyty, która powinna nadawać jej dodatkowej energii, a nie marudzić gdzieś w tle. Gdybym miał ocenić tę płytę w kategorii underground bez wahania dałbym 7/10, a nawet 8/10 bo to kawał dobrej roboty, jednak traktując ją na równi z największymi tego gatunku daję mocne 6/10 i szczerze życzę całemu Interior of Death powodzenia, bo ta płyta świadczy o dużym potencjale jaki posiadają.

Lista utworóó
1. Horizon of incidents
2. Lifeless form
3. Dark vapors
4. Soul eclipse
5. Anisotropic
6. Spectacular visions
7. Axes
8. Divine Madness
Ocena: 6/10

divider

polecamy

Brüdny Skürwiel – Silesian Bastards Mutilation Case – Mutilation Case Pincer Consortium – Geminus Schism Königreichssaal – Psalmen’o’delirium
divider

imprezy

Banisher, Dormant Ordeal oraz Terrordome na wspólnej  trasie jubileuszowej! Finał „Metal 2 the Masses Polska 2025″ już 21 czerwca w Chorzowie Sólstafir ponownie w Polsce – koncert w Hype Parku Machine Head i Fear Factory w Katowicach Katatonia w Warszawie – koncert w Progresji Unholy Blood Fest IV – Toruń
divider

patronujemy

Trzecia płyta ATERRA Narodowy spis zespołów – Artur Sobiela, Tomasz Sikora Premiera albumu „Szczodre Gody” Velesar NEAGHI – Whispers of Wings Taranis „Obscurity” ROCK N’SFERA 5 ATERRA – AV CULTIST ‚Chants of Sublimation’ Trichomes – Omnipresent Creation
divider

współpracujemy

Deformeathing Prod. Sklep Stronghold VooDoo Club MORBID CHAPEL RECORDS Wydawnictwo Muzyczne Pscho SelfMadeGod Godz Ov War
divider

koncerty