Animations – Contemporary Guide to Modern Living
(22 lutego 2024, napisał: Prezes)

Szczerze? Zdziwiony jestem jak mocno wszedł mi ten album pod kopułę. Zazwyczaj tego typu materiały długo nie goszczą w moim odtwarzaczu, a „Contemporary Guide to Modern Living” słucham już ponad trzy miesiące i jakoś mi się nie nudzi. Przeciwnie – dziś doceniam go jeszcze bardziej, niż po kilku pierwszych przesłuchaniach. A dlaczego obawiałem się, że ten krążek niezbyt mi siądzie? Po prostu od dłuższego już czasu niezbyt interesują mnie takie „nowoczesne” dźwięki, jakie tworzy Animations. W przypadku tego albumu muszę jednak uczciwie przyznać, że to po prostu kawał dobrze napisanej, świetnie odegranej i zawodowo wyprodukowanej muzyki.
Trudno jest mi tak naprawdę określić styl w jakim porusza się ten zespół… I to chyba jest największa jego siła. Wprawdzie kilka razy w kontekście Animations widziałem zwrot „progresywny metal”, ale jakoś nie jestem do końca przekonany, że to w pełni oddaje ducha ich muzyki. Muzyki, która jest z jednej strony zaawansowana technicznie, eklektyczna, ale z drugiej dość łatwo przyswajalna, a fragmentami wręcz radiowa. Spokojne, delikatne, a nawet prog-rockowe motywy mieszają się tutaj z szybkimi, rwanymi riffami, bujającymi groovami, albo ciężkimi, przygniatającymi gitarami. Co jakiś czas przewijają się chwytliwe melodie, a pojawiające się tu i ówdzie solówki robią naprawdę spore wrażenie. Z resztą jeśli o to chodzi, to nie tylko solówki, ale praktycznie wszystkie partie pokazują, że instrumentalnie ci panowie są naprawdę dobrzy. Kompozycyjnie zresztą też, bo wszystko jest tu dobrze posklejane do kupy i świetnie wyważone. Nawet przy tej różnorodności nie ma się wrażenia, że ten materiał poskładany jest z odrębnych, nie pasujących do siebie puzzli. Momentami do głowy przychodziło mi, że wszystko to brzmi jakby późny In Flames zabrał się za klimaty Dream Theater… Wiem, brzmi to strasznie, ale moim zdaniem wyszło naprawdę ciekawie, skoro nawet taki ortodoks jak ja dał się wkręcić.
Dwa słowa musiałbym jeszcze wtrącić o wokalach, bo te są bardzo istotnym elementem muzyki Animations. Wokalista potrafi czysto śpiewać (za co plus) i robi to dość często (za co minus hehe), ma przy tym dość specyficzną manierę wokalną i akcent, który niezbyt mi odpowiada. To na szczęście nie wyczerpuje jego możliwości wokalnych, pojawiają się też agresywne śpiewy, krzyki, czy jakieś eksperymenty wokalne, jak chociażby „szczekanie” w pierwszym kawałku, kojarzące mi się z Kornem. Wokale są więc mocno zróżnicowane, podobnie zresztą jak sama muzyka. I to właśnie ta różnorodność, spięta jednak i dobrze sklejona w zgrabną całość to największy atut tego materiału. Dodatkowo jeszcze brzmi to wszystko naprawdę profesjonalnie (choć oczywiście bardzo nowocześnie) więc tym bardziej przyjemnie się tego słucha. Zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy fani tradycyjnych odmian metalu będą w stanie polubić się z tym materiałem, ale tych bardziej „otwartych” na nowe dźwięki zachęcam by spróbować zmierzyć się z „Contemporary Guide to Modern Living”. Moim zdaniem warto.
Wyd. self-released, 2023
Lista utworów:
1. Ashwagandha Propaganda
2. Visions
3. Donor Of Consciousness
4. Digital Royalty
5. An Epitaph For The Wasted Childhood
6. Broken Clock
7. The Final Bow
8. Modern Suicide
Ocena: 8/10
