CADAVERIC POSSESSION – THE DEMISE OF KING YIMA

(19 grudnia 2023, napisał: Robert Serpent)


CADAVERIC POSSESSION – THE DEMISE OF KING YIMA

Pamiętam jak pisałem recenzję „Sephirothic Desiccation”, a od tego czasu minęło już grubo ponad trzy lata. Cadaveric Possession przez ten okres regularnie raczy podziemie swoimi wyziewami. „The Demise of King Yima” to trzeci długograj w dorobku duetu Slav i Ketzer.
Ponownie Cadaveric Possession swój materiał wydaje w barwach Putrid Cult i bardzo dobrze, ponieważ ten mariaż jest dopasowany idealnie i jest niczym stare małżeństwo. Pojechałem teraz, nieprawdaż? Tak czy inaczej muzyka jaką para się Cadaveric Possession pasuje doskonale do profilu wydawniczego Morgula.
Trzeci album Cadaveric Possession przynosi nam nieco ponad 36 minut brudnego, prymitywnego i utrzymanego w klimatach starej szkoły death/black metalu. Tutaj po raz kolejny wszystko jest do bólu naturalne i szczere. Bez głaskania, polerowania, dmuchania i innego zbędnego pierdolenia. Prosty materiał, ale niczego innego nie oczekiwałem i nie oczekuję w przyszłości po Cadaveric Possession. Jest po raz kolejny „piwnica”, bez równiania i studyjnych sztuczek. Naturalna perkusja, cudownie nierówne stopy, proste brzmienie basu i gitary, a wszystko okraszone znakomitymi wokalami Slava, których nie można pomylić z nikim innym, że pozwolę sobie na zacytowanie Adama, fanatycznego kolekcjonera płyt i dobrego kolegi (pozdro).
Ja rozumiem, że ktoś przypadkowy może pierdolnąć szyderczym uśmiechem podczas kontaktu z muzyką Cadaveric Possession. Umówmy się, to nie jest muza dla każdego. Mamy całe mnóstwo plastikowych „metalowych” produkcji i mamy naturalne piwniczne brzmienia podziemnych tworów, takich jak Cadaveric Possession. Ja preferuję szczerość i naturalność, nie lubię oszukiwania i poprawiania poprawek. Jak wspomniałem wyżej, Cadaveric Possession jest szczery do bólu (dosłownie) i czy sie to komuś podoba, czy niekoniecznie, taka muzyka niesie ze sobą mnóstwo walorów i wypływa prosto z serducha. To jest siła podziemia.
„The Demise of King Yima” gruntuje pozycję jaką wypracowali sobie panowie z Cadaveric Ptriossession. I co z tego, że każda ich pozycja brzmi podobnie do siebie? Konsekwencja w połączeniu z naturalnością to główne atrybuty Cadaveric Possession. Niby tak niewiele, a jednak zbyt dużo dla wielu innych „grajków”. Zgaś światło, zapal świecę i daj się opętać  „The Demise of King Yima”. Nie pożałujesz!

 

Wyd. Putrid Cult, 2023

 

Lista utworów:

 

1. Poisoning the Well of Life
2. The Domination of Set
3. Gravitating Towards the Abyss
4. Desecrate the Nations of Abraham
5. The Serpent Strike
6. The Glare of Saturn
7. The Seed of Docility
8. Stab the Spawn of Jahve
9. The Lifepiercing Glow

 

Ocena: +8/10

divider

polecamy

Brüdny Skürwiel – Silesian Bastards Mutilation Case – Mutilation Case Pincer Consortium – Geminus Schism Königreichssaal – Psalmen’o’delirium
divider

imprezy

Banisher, Dormant Ordeal oraz Terrordome na wspólnej  trasie jubileuszowej! Finał „Metal 2 the Masses Polska 2025″ już 21 czerwca w Chorzowie Sólstafir ponownie w Polsce – koncert w Hype Parku Machine Head i Fear Factory w Katowicach Katatonia w Warszawie – koncert w Progresji Unholy Blood Fest IV – Toruń
divider

patronujemy

Trzecia płyta ATERRA Narodowy spis zespołów – Artur Sobiela, Tomasz Sikora Premiera albumu „Szczodre Gody” Velesar NEAGHI – Whispers of Wings Taranis „Obscurity” ROCK N’SFERA 5 ATERRA – AV CULTIST ‚Chants of Sublimation’ Trichomes – Omnipresent Creation
divider

współpracujemy

Deformeathing Prod. Sklep Stronghold VooDoo Club MORBID CHAPEL RECORDS Wydawnictwo Muzyczne Pscho SelfMadeGod Godz Ov War
divider

koncerty