Krvna – For Thine Is the Kingdom of the Flesh

(16 grudnia 2022, napisał: Kudłaty)


Krvna – For Thine Is the Kingdom of the Flesh

Szanowne Panie i Szlachetni Panowie – oto Krvna, czyli… no właśnie, czyli co? Krvna (z chorwackiego ‘Krew”) to Australijski projekt jednego z muzyków Dearthe (kto nie zna, to się poleca), black metalowy należy dodać. Wystartował on w roku ubiegłym i do tego czasu już zdążył nam spłodzić drugi krążek – diabelsko szybko chciałoby się rzec. No i na szczęście tempo wydawnicze nie miało negatywnego wpływu na jakość, jak to często bywa – ba, rzekłbym nawet że jest o wiele lepiej niż na debiucie, który jakoś przeszedł bez echa… ale o nim tyle, skupmy się na nowym, wydanym raptem parę dni temu przez Ancient Dead i Third Eye Temple.
Na pełen album składa się sześć kompozycji, tak, kompozycji, bo jako że całość trwa 44 minuty to nie trzeba być orłem z algebry i logiki, żeby wywnioskować że utwory są relatywnie długie i rozbudowane, a mimo tego nie męczą buły i nie zamulają.
Kwestie produkcji z góry pominę, gdyż albowiem po prostu nie ma się do czego przyjebać.
Natomiast muzycznie zostałem zmieciony z planszy, dosłownie. No bo tak, jest od chuja melodii, ale takiej dobrej, a nie pedalskiej i cukierkowej, poza tym osobiście słyszę tam całkiem sporo mojej absolutnie ulubionej starej Szwecji. Jednakże owa melodia nie przytłacza, co więcej jest bardzo dobrze zaaranżowana i połączona z bardziej agresywnymi momentami, których na tej płycie nie brakuje. Oba te elementy byłyby jednak niczym same w sobie gdyby nie riffy, a te są dobre i stanowią świetną podstawę utworów.
Warto także skupić się na warstwie tekstowej tego krążka, ponieważ nie jest aż tak oczywista jak mogłoby się wydawać – niech to stanowi dodatkową zachętę żeby nabyć CD, szczególnie że podobno wersja limitowana jest na wykończeniu!
Reasumując:
Czy jest to płyta roku? No nie.
Czy jest sporym zaskoczeniem? Tak, oczywiście pozytywnym.
Czy warto nabyć? Tak, należy wspierać, więc zapraszam wypierdalać na zakupy (tu lub tu)
Czy warto śledzić? No raczej, potencjał jest duży, więc ciekawym jak zostanie wykorzystany.

 

I came, I saw, I conquered – the world of the flesh!
I came, I saw, I conquered – the realms of Death!

 

Wyd. Ancient Dead/Third Eye Temple, 2022

 

Lista utworów:
1. For Thine Is the Kingdom of the Flesh
2. Gethsemane Ablaze
3. Veni, Vidi, Vici
4. The Flaming Hordes of Basarab
5. In the Absence of Gods…
6. …Death Shall Have No Dominion

 

Ocena: +8/10

 

https://www.facebook.com/krvnaofficial/

divider

polecamy

Brüdny Skürwiel – Silesian Bastards Mutilation Case – Mutilation Case Pincer Consortium – Geminus Schism Königreichssaal – Psalmen’o’delirium
divider

imprezy

Banisher, Dormant Ordeal oraz Terrordome na wspólnej  trasie jubileuszowej! Finał „Metal 2 the Masses Polska 2025″ już 21 czerwca w Chorzowie Sólstafir ponownie w Polsce – koncert w Hype Parku Machine Head i Fear Factory w Katowicach Katatonia w Warszawie – koncert w Progresji Unholy Blood Fest IV – Toruń
divider

patronujemy

Trzecia płyta ATERRA Narodowy spis zespołów – Artur Sobiela, Tomasz Sikora Premiera albumu „Szczodre Gody” Velesar NEAGHI – Whispers of Wings Taranis „Obscurity” ROCK N’SFERA 5 ATERRA – AV CULTIST ‚Chants of Sublimation’ Trichomes – Omnipresent Creation
divider

współpracujemy

Deformeathing Prod. Sklep Stronghold VooDoo Club MORBID CHAPEL RECORDS Wydawnictwo Muzyczne Pscho SelfMadeGod Godz Ov War
divider

koncerty