Throneum – Deathmass of the Gravedancer
(27 września 2022, napisał: Prezes)

Dziś w zasadzie nie recenzja, lecz krótkie info. Eryk z Old Temple ostatnio upodobał sobie reedycje i kolejnym materiałem wznawianym u niego jest „Deathmass of the Gravedancer” Throneum z 2007 roku. Świetny to wybór, bo był to jeden z ostatnich brakujących w mojej kolekcji pełniaków tej bytomskiej bestii.
Throneum jaki jest każdy widzi (a jeśli nie to FOAD!), więc nie ma się co tutaj rozwodzić nad zawartością muzyczną. Obskurny, obleśny i prymitywny death metal to znak rozpoznawczy ekipy Toma, nie inaczej jest też na tym materiale. Oczywiście tym opętańczym i bluźnierczym dźwiękom towarzyszy mega surowe i piwniczne brzmienie, które tym razem wali trupem i zgnilizną chyba jeszcze bardziej niż na poprzedniczkach, czyli „Mutiny of Death” i „Pestilent Death”… Generalnie jest chaos, rozpierdol i soniczny huragan, przyprawiający niewprawione uszy o obfity krwotok. I do tego jeszcze te covery klasyków Pandemonium i Imperatora oraz absolutnie zajebiste grafiki mistrza Moyena! AGGGRRRHH! Na kolana i ruszać po swoją taśmę (albo CD)…
Wyd. Old Temple, 2022
Lista utworów:
1. The Witnesses
2. No One Fears the Union
3. Rotten to the Core
4. Order of Destruction
5. Baptism of Fire
6. Thou Deepest One
7. Necronomicon (Imperator cover)
8. Memories (Pandemonium cover)
9. Outro
Ocena: 666/10
