Hepatomancy – Ego Svm Radix Et Templvm Lvciferi

(6 sierpnia 2022, napisał: Prezes)


Hepatomancy – Ego Svm Radix Et Templvm Lvciferi

Szefo Under the Sign of Garazel chyba polubił się z Hepatomancy, bo po debiutanckiej EPce i splicie z Hell’s Coronation postanowił też wydać pierwszy pełny album tej włoskiej hordy. Mi tam te pierwsze wyziewy tego zespołu też przypadły do gustu, więc pełniaka przyjąłem z otwartymi ramionami. Ja tu ich witam więc przyjaźnie, a oni od razu walą w pysk i nie pytają o nic. Już od pierwszych sekund „Ego Svm Radix Et Templvm Lvciferi” jedzie z takim wpierdolem, że zęby lecą. Od razu, bez zbędnych introsów, czy wczuwania się w klimat dostajemy nawałnicę riffów i bestialsko szybką perkusję. Robi to naprawdę spore wrażenie! Drugi utwór z kolei zaczyna się już jak rasowy, maksymalnie chamski ale też chwytliwy black metal. Po chwili znów wchodzą nieprzyzwoicie szybkie blasty i tak praktycznie przez cały utwór „skoczne” (choć nie wiem czy to dobre określenie…) riffy przeplatają się z huraganami dźwięku. Dalej zresztą jest podobnie i te piekielnie szybkie motywy zdecydowanie przeważają, choć poprzecinane są wolniejszymi momentami. Zdarzają się też jakieś nieśmiałe próby wprowadzenia melodii, ale są one w zdecydowanej mniejszości. Tu liczy się generalnie brutalny wpierdol, choć podoba mi się, że nie jest to też jednostajna sieczka. Oczywiście wszystko to nie jest czymś super oryginalnym, praca gitar jest bardzo norweska, a kilka riffów brzmi znajomo, jednak w połączeniu z tymi turbo-blastami i charakterystycznym, piszcząco-charkotliwym wokalem dostajemy coś naprawdę interesującego i w miarę świeżego. Plusem jest tu też na pewno produkcja – surowa w kwestii gitar i wokalu, ale potężna i gniotąca jeśli chodzi o perkusję.

Rzadko używam takiego określenia ale dla mnie Hepatomancy to taki „brutalny black metal”. Wpierdol, gwałt, ogień i pożoga – tylko to się liczy. Przyznać muszę, że ten album robi mi jeszcze lepiej niż debiutancka EPka. Zobaczymy co będzie dalej…

 

wyd. Under the Sign of Garazel Productions, 2022

 

Lista utworów:

 

1. Portal of Mystical Rapture
2. Forest of the Impaled
3. Sulphuric Fog over Transylvania
4. Kill for Blood! Kill for Satan!
5. Luciferian Necrogoatholocaust
6. Nocturnal Sadomaniac
7. De Profanatione Sanguinis
8. Howling at the Bloody Moon
9. Descending into the Ploutonion
10. Requiem for a Vampire

 

Ocena: -8/10

divider

polecamy

Exul – Path To The Unknown Faust – Cisza Po Tobie Stillborn – Cultura de la muerte
divider

imprezy

Exodus, pionierzy thrash metalu, powracają do Polski! 06/04/2024 Ariadne’s Thread, Slave Keeper, The Masquerade, Kruh 25/05/2024 KREW OGIEŃ ŚMIERĆ: Stillborn, Ragehammer, Hellfuck, Chaingun Trve Metal Camp vol. 4 22/03/2024 – Dom Zły & Clairvoyance & Moriah Woods Aftermath Tour – Banisher, Truism CZARNA WIELKANOC vol.1 THE ACT OF FRUSTRATION TOUR Injure Grind Attack Stillborn, HellFuck, Ragehammer w maju Left To Die i Incantation na jedynym koncercie w Polsce! MASTER gwiazdą finałów polskiego Bloodstock! Wolves In The Throne Room, Gaerea oraz Mortiferum zagrają w Polsce Tribute To Seattle 2024 Unholy Blood Fest vol. 3 Sepultura po raz ostatni w Polsce!
divider

patronujemy

Trzecia płyta ATERRA Narodowy spis zespołów – Artur Sobiela, Tomasz Sikora Premiera albumu „Szczodre Gody” Velesar NEAGHI – Whispers of Wings Taranis „Obscurity” ROCK N’SFERA 5 ATERRA – AV CULTIST ‚Chants of Sublimation’ Trichomes – Omnipresent Creation
divider

współpracujemy

Sklep Stronghold Musick Magazine nr 31 VooDoo Club MORBID CHAPEL RECORDS Wydawnictwo Muzyczne Pscho Hellthrasher Productions SelfMadeGod Godz Ov War
divider

koncerty