Acidsloth – Harmless Recreation
(3 sierpnia 2022, napisał: Prezes)

Stoner wypuszczony przez jednoosobowy projekt? Jasne, czemu nie! „Harmless Recreation” to niespełna pół godzinna dawka piaszczystego, gitarowego grania przygotowana przez niejakiego Patryka z Krakowa. Dobrze się tego słucha, rozluźniające riffy nieśpiesznie rozprzestrzeniają się w powietrzu niczym dym z fajeczki. Od czasu do czasu pojawiają się jakieś melodyjne wstawki albo nieco bardziej energetyczne motywy, generalnie jest jednak dość „luźno”. Plusem jest tu na pewno surowe, charkotliwe i dobrze pasujące do konwencji brzmienie. Minusem natomiast jest dla mnie pewna nierówność tego materiału. Niby nie trwa on długo, a mimo to obok fajnych interesujących riffów pojawiają się też jednak pewne zamulające dłużyzny (jak na przykład w „Impact on crime”).
Ciekawostką może być na pewno fakt, że nie ma tu wokali jako takich, tylko cały czas mamy tu monolog na kształt jakiejś audycji albo przemówienia transmitowanego przez radio… Oczywiście stare, zakurzone, tranzystorowe radio. Niby wypada to spoko, jednak generalnie (szczególnie w tych żywszych momentach) brakuje mi tu mocnego, charkotliwego wokalu, wydobywającego się ze zniszczonego dymem i tanim łiskaczem gardła.
Może nie jest to najbardziej porywająca rzecz jaką ostatnio słyszałem, ale zainteresowała mnie na tyle, by przesłuchać ją kilka razy i sklecić te parę słów. Wielbiciele ostrych przesterów, ziołowego dymu i piachu mogą śmiało próbować się z tym materiałem zmierzyć.
Wyd. self-released, 2021
Lista utworów:
1. Use your head
2. Or yours?
3. No more middle ground
4. Public enemy no. 1
5. Harmless recreation
6. Impact on crime
7. That will happen
Ocena: -7/10
