I Was Born Twice – Nemiza

(21 czerwca 2022, napisał: Lelum Polelum)


I Was Born Twice – Nemiza

Postawmy sprawę jasno już od początku: muzyka, jaką tworzy I Was Born Twice może i leży jeszcze w kręgu moich zainteresowań, ale są to już na pewno samiutkie granice tego kręgu. Sam z własnej i nieprzymuszonej woli raczej po „Nemiza” bym nie sięgnął, chyba że jednorazowo. Płyta jednak do mnie dotarła w celach recenzencko-opisywawczych, musiałem więc te kilkanaście przesłuchań jej poświęcić. I cóż my tu mamy? Teoretycznie jest to deathcore, z tego co pamiętam wcześniej nawet mianowali się zespołem metalcore’owym. To co tu usłyszałem zdecydowanie jednak bardziej wpisuje się w stylistykę deathcore’ową, przynajmniej takie ma podstawy. Ładnych melodyjek i chwytliwych refreników raczej tutaj nie znajdziecie, a przynajmniej nie ma ich zbyt wiele. Zamiast tego jest cała masa ultra-ciężkich, łamanych i rwanych riffów popartych potężną, często stosunkowo wolno graną perkusją. Praktycznie za każdym rogiem czeka tu na słuchacza przygniatający break down, a tłuste gitary tworzą gęsty klimat. Trochę więcej przestrzeni robi się dopiero w utworze „BeTWeeN”, gdzie z nieco bardziej klasycznymi partiami solowymi wjeżdża znany tu i ówdzie Jacek Hiro… No i wszystko to fajnie, tyle że panom z I Was Born Twice to nie wystarczyło. Postanowili urozmaicić swoją muzę i wyskoczyć nieco poza metalowy, czy też deathcore’owy kanon, ubarwiając ją innymi dźwiękami. I tak co chwila mamy tu jakieś elektroniczne wtręty, techno-bity, samplowo-basowe jazdy… Raz pasuje to do muzyki lepiej, raz gorzej, jednak generalnie (o dziwo!) mi to aż tak nie przeszkadzało. Wadzi mi tu trochę za to cały ten ironiczny, prześmiewczy klimat, który gdzieś tam się przebija w dźwiękach (np. „FLaT A$$ KaRDaSHiaN WaNNaBe”), ale przede wszystkim w teledyskach, zdjęciach zespołu i całej tej otoczce. Rozumiem, że dystans, że shitposting itd., ale po prostu jakoś tego nie kupuję. Na pewno też chłopaki decydując się na takie a nie inne wyrażanie siebie poprzez muzykę zdawali sobie sprawę, że takich „sceptyków” będzie sporo, ale też pewnie mają ich głęboko gdzieś. I dobrze! Niech robią swoje jak im to pasuje, a fani takiego podejścia też na pewno się znajdą.

Na koniec słowo jeszcze o wokalach, które budzą we mnie mieszane uczucia… Z jednej strony mocne, agresywne wokale – krzyczane i growlowane – które są naprawdę spoko, a z drugiej strony te lżejsze, które po prostu mnie drażnią. Nie wiem czy chodzi o manierę wokalną Toma, czy o jego „inglisz akcent”, ale coś mi tu po prostu nie pasi… Do siedzących w klimacie ocena na pewno będzie wyższa, ja niestety w tej kwestii jestem raczej ortodoksem, dlatego taki konglomerat przemawia do mnie średnio.

 

Wyd. self-released, 2022

 

Lista utworów:

 

1. GeT a FKNG GRiP
2. PaGaN Way oF LiFe
3. The NeverEnding Bleeding
4. TikTok TReND
5. FLaT A$$ KaRDaSHiaN WaNNaBe
6. GooDFellaS
7. PoLoNia’s T-800
8. BeTWeeN (ft.Jacek Hiro)
9. I NeeD U…To Go

 

Ocena: +5/10

 

https://www.facebook.com/iwasborntwice/

divider

polecamy

Brüdny Skürwiel – Silesian Bastards Mutilation Case – Mutilation Case Pincer Consortium – Geminus Schism Königreichssaal – Psalmen’o’delirium
divider

imprezy

Banisher, Dormant Ordeal oraz Terrordome na wspólnej  trasie jubileuszowej! Finał „Metal 2 the Masses Polska 2025″ już 21 czerwca w Chorzowie Sólstafir ponownie w Polsce – koncert w Hype Parku Machine Head i Fear Factory w Katowicach Katatonia w Warszawie – koncert w Progresji Unholy Blood Fest IV – Toruń
divider

patronujemy

Trzecia płyta ATERRA Narodowy spis zespołów – Artur Sobiela, Tomasz Sikora Premiera albumu „Szczodre Gody” Velesar NEAGHI – Whispers of Wings Taranis „Obscurity” ROCK N’SFERA 5 ATERRA – AV CULTIST ‚Chants of Sublimation’ Trichomes – Omnipresent Creation
divider

współpracujemy

Deformeathing Prod. Sklep Stronghold VooDoo Club MORBID CHAPEL RECORDS Wydawnictwo Muzyczne Pscho SelfMadeGod Godz Ov War
divider

koncerty