Hell’s Coronation – Silver Knife Mysticism
(2 lutego 2022, napisał: Prezes)

Tak sobie teraz myślę, że opisywanie kolejnych materiałów Hell’s Coronation chyba mija się już z celem… Słuchając tych kilku (a w zasadzie to wszystkich…) ich wydawnictw wiem już doskonale czego się po nich spodziewać. Tutaj raczej nic mnie nie zaskoczy, wiem co będą grali i wiem, że zrobią to zajebiście dobrze. Ten ich zatęchły, smolisty black-doom, który zaczęli rzeźbić kilka lat temu jest raczej niezmienny, cały czas niesie z sobą te same pokłady ultra-negatywnych emocji. Wolne, transowe riffy hipnotyzują słuchacza, charakterystyczne harmonie przyciągają uwagę, a wszystko toczy się w pogrzebowym tempie. Do tego jeszcze obowiązkowo mamy przerażające wokale Zepara i funkcjonujące na zasadzie tła klawiszowe plamy. Wszystko to spowite tym charakterystycznym, mrocznym klimatem, który wisi nad muzyką Hell’s Coronation niczym dusząca, gęsta, morowa mgła. Zajebiście podoba mi się konsekwencja z jaką ten projekt pruje do przodu. Widać, że na każdym kolejnym materiale wszystko, od muzyki, poprzez grafiki, brzmienie i klimat całego wydawnictwa – wszystko to trzyma się pewnej sprecyzowanej już na samym początku koncepcji. Mi ta koncepcja odpowiada, więc kolejne materiały łykam raczej bezkrytycznie, ale też ten duet powodów do krytyki mi raczej nie daje.
Już to chyba pisałem przy okazji opisu któregoś z poprzednich wydawnictw HC, ale powtórzę się raz jeszcze. To jest twór na zasadzie „love it or hate it”. Jeśli raz posłuchałeś któregoś materiału i nie weszło, to raczej mała szansa, że inne ich wydawnictwa ci się spodobają. Jeśli natomiast po przesłuchaniu kilku kawałków od razu zażarło, to już po tobie…
Wyd. Godz Ov War Prodyctions, tape, 2021
Lista utworów:
1. Mephistophelic Baptism
2. Under the Wings of a Mortal Aura
3. Summoning the Cursed Miasma of Hell
Ocena: 8/10
https://www.facebook.com/hellscoronation
