ROTTEN AGE – OBLICZE ZŁA
(30 grudnia 2021, napisał: Robert Serpent)

„Oblicze zła” to trzeci album pochodzącego z Nowego Targu Rotten Age, który od jakiegoś czasu tworzy sam Darkness, a na potrzeby nagrania tegoż właśnie albumu został wsparty przez sesyjnych muzyków w postaci Krzysztofa Klingbeina, odpowiadającego za partie bębnów, natomiast wokale i wartstwa liryczna (z wyjątkiem utworu „Deklaracja nienawiści”) to działka osobnika kryjącego się pod pseudonimem Vox Diaboli. Ten oto tercet odpowiada za to, co słyszymy na opisywanym krążku.
A co można usłyszeć na „trójce” Rotten Age? Jak można się domyślić dostajemy coś, co tygryski lubią najbardziej (no dobra, może nie tygryski, ale moja skromna osoba), czyli dziewięć utworów agresywnego black metalu, zagranego z pomysłem i polotem, dość różnorodna paleta riffów, piekielne kanonady bębnów (kawał świetnej roboty) i teksty w całości napisane i wykrzyczane w języku polskim. Tutaj niestety muszę się zatrzymać na dłużej, albowiem nie jest problemem, że teksty napisane i wykrzyczane zostały w naszym ojczystym języku, wręcz przeciwnie, nasz język pięknie komponuje się z takim rodzajem metalu, ale musi to spełniać pewne warunki, które niestety na opisywanym krążku nie zostały spełnione. Szkopuł w tym, że wokale są zrozumiałe i często warstwa liryczna jest dosyć śmieszna. Ktoś powie, ale to black metal, ma być diabeł i koniec. Owszem, ale mam wrażenie, że tego typu liryki zrobią wrażenie na kimś kto zaczyna swoją przygodę z czarną sztuką. Mnie ona irytuje i kłuje po uszach, a szkoda, bo to jedyna rzecz, która jest drażniąca na „Obliczu zła”.
Muzycznie kompletnie nie ma do czego się dojebać. Dość zróżnicowane riffy, najczęściej szybkie i zaczepne, od czasu do czasu jednak Darkness karmi słuchacza zwolnieniami (jak chociażby początek „Odrzuceni”), które znakomicie urozmaicają album. Partie perkusji, które nagrał wspomniany już wyżej Krzysztof Klingbein to praca, której nie można ocenić inaczej niż na ocenę celującą (jeśli przyjmiemy szkolną skalę ocen). Perkusja dudni, napierdala, sieje zagładę blastami, jednym słowem, tak to się robi w Polsce ;)
Myśląc nad oceną końcową mam duży problem, bo muzycznie Rotten Age nie ustępuje w niczym największym tuzom polskiej sceny black metalowej, ale nie potrafię się wyłączyć na kłujące liryki, które, mówiąc wprost i brutalnie, odrobinę (!) pierdolą odbiór płyty (stąd ciut niższa końcowa ocena). Szkoda, ale nawet mimo tego, warto zapoznać się z tym co Rotten Age ma nam do zaoferowania na trzecim krążku. Uwierzcie mi, jest czego słuchać, bo ogień zawarty w muzie jest rażący i „pożerający” wszystko na drodze. Tu nie mamy do czynienia z delikatnym, liżącym powietrze płomieniem. Warto mieć Rotten Age na oku, bo czuję, że wiele dobrego jeszcze Darkness spłodzi. Mocna pozycja!
Wyd. Black Death Production/Werewolf Promotion, 2021
Lista utworów:
1. Oblicze zła
2. Deklaracja nienawiści
3. Tajemnica wiary
4. Odrzuceni
5. Ty, który nie istniejesz
6. Niemy krzyk
7. Namiestnik
8. Pokarm pogardy
9. Złudne zbawienie
Ocena: -8/10
