Primal Age – Masked Enemy
(30 września 2021, napisał: Pudel)
Francuzi z Primal Age hałasują już od prawie trzech dekad (z kilkuletnią przerwą), jednak „Masked enemy” to dopiero ich trzeci pełny album. Zespół „ideologicznie” wywodzi się zdecydowanie ze sceny HC/punk, muzycznie można powiedzieć, że jest to metalcore. To określenie przez lata nabrało raczej pejoratywnego zabarwienia, przynajmniej w metalowych kręgach, jednak patrząc na staż zespołu byłem dziwnie spokojny, że źle nie będzie. No i nie jest. Kapela bierze to co w HC i metalu dobre, czyli: wpierdol, unikając częstych przecież mielizn typu rozwleczone numery, słodkie melodyjki czy udziwniane wokale. Mamy tu naprawdę fajną mieszankę corowych riffów i ciężaru typowego dla tej muzy (może nie są to jakieś spektakularne breakdowny, ale momenty, w których chciałoby się ściągnąć koszulkę i napierdalać się pod sceną występują), z typowo thrashową momentami motoryką. No serio, niby brzmi to raczej dosyć nowocześnie, ale jak się wsłuchać to co rusz wpada jakiś Slayerowo-sepulturowy motyw. Do tego wokalista, który po prostu się drze, nie wpadając w jakieś wydumane screamy… No naprawdę nieźle to idzie do przodu, na pewno nie brzmi to jak jakiś crossover z 1986, ale własnie te thrashowe wkręty, a i motywy rodem z klasyków „zwykłego” HC sprawiają, że te pół godziny metalkora robi się serio całkiem ciekawe i zjadliwe nawet dla ucha niekoniecznie przyjaznego takim dźwiękom na co dzień. Przy takiej muzie te pół godziny to idealna dawka przeważnie, tutaj po odsłuchu zostaje nawet lekki niedosyt. Kawał dobrze brzmiącej muzy z bardzo konkretnymi riffami i sporym kopem. Tylko tyle i aż tyle.
Wyd. WTF records, 2021
Lista utworów:
1. Intro & Wise Old Man
2. Devil Is Hidden In Shadow
3. Adolescent Humanity
4. The Two Heads Monster
5. Masked Enemy
6. I Warn You
7. The Downside of Progress
8. Who Dares Wins
9. Passion Vs Fashion
10. Blinded by Cruelty
11. Awakening of Consciousness
Ocena: 7/10