Często zastanawiam się czy oldskul jest popularny dla tego, iż to zajebista muzyka, czy może przyciąga taką ilość młodych grajków z powodów czysto pragmatycznych – bo nie wymaga wysokich umiejętności technicznych i nakładów pieniężnych. Myślę, że z połączenia tych dwóch powodów powstał Hellfist – szczecinianie czują takie granie i mają do tego smykałkę, jednakże obsługa instrumentów nie jest największą zaletą "Against Christian Plague". Szczególnie perkusista daje pokaz niekompetencji, ale wiadomo jak to jest z drummerami – ciężko ogólnie znaleźć jakiegokolwiek, tak więc panowie wyszli z założenia, iż darowanemu koniowi nie patrzy się w zęby i wspólnie stworzyli 4 kawałki siermiężnej mikstury death/thrash/black metalu w różnych proporcjach oraz na dokładkę zaaranżowali kawer Impaled Nazarene "Armegeddon Death Squad". I tu słów kilka o tym utworze. Jest to moim zdaniem jeden z synonimów metalowego grania, pełny energii, agresji i wszystkiego co diabelskie. Hellfist pozbawił ten utwór właśnie wymienionych przeze mnie cech i sprowadził go do własnego, niewysokiego poziomu – czyli niezbyt dynamicznego kawałka. Całe demo utrzymane jest w średnim, miarowym tempie. Młodej ekipie udało się prostymi środkami stworzyć bardzo bujający materiał, posiadający wyraźny groove. Doskonała muzyka do machania łbem po 8 piwach na koncercie. Mieszane uczucia mam do wokalu. Jest bardzo dobry aczkolwiek za bardzo wysunięty do przodu, przez co zagłusza gitary. Zbyt dużo jest przestrzeni w jego brzmieniu. Dużo pracy jeszcze przed tą ekipą. Są nielicznym wyjątkiem, kiedy to kapela ma pomysły i potencjał a brakuje precyzji wykonawczej. Najczęściej młodzi muzycy więcej czasu poświęcają nad pieszczeniem solówek i blastów, niż nad komponowaniem dobrej muzy. Podsumowując chciałbym rozwiać wątpliwości Antigoda: przyznaję, kału jednak nie puściliście do ludzi. Do roboty!
Lista utworóó
1. Abhorrent Rite
2. Armageddon Death Squad
3. Nihilist’s Selfdestruction Rite
4. Possessed by Terror
5. Sudden Death Injection
Ocena: 6/10