Sandbreaker – Children of the Erg
(4 sierpnia 2021, napisał: Pudel)

Sandbreaker atakuje kolejnymi wydawnictwami z częstotliwością godną klasyków z lat siedemdziesiątych – co roku coś nowego. Tegoroczna EPka „Children of the Erg” kontynuuje kurs obrany na poprzednich dwóch wydawnictwach – jest wolno, ponuro i niesamowicie, potwornie wręcz ciężko. Tytułowy utwór jest – jak na standardy Sandbreaker – nawet dosyć dynamiczny, choć oczywiście nadal jest to walcowaty doom/death z ultragłębokim growlem. Ogólnie można powiedzieć, że ten muzyczny Czerw pustyni porusza się tu minimalnie żwawiej, nie tracąc jednak zupełnie nic z tego przygniatającego momentami ciężaru. To nie jest żadna napinka i groźne miny – tu czuć momentami nieomal fizyczny ciężar, który jednak sprawia niesamowitą, perwersyjną przyjemność. Z nowinek pojawia się kilka fragmentów z takimi ponurymi melofdiami, które mogą trochę się kojarzyć z brytyjskimi kapelami death/doom z początku lat dziewięćdziesiątych. Podstawą jednak jest wciąż potężny, monumentalny, „pustynny” doom i w tej kategorii panowie uważam nie maja kompletnie żadnej konkurencji, czy też może: grając po prostu we własnej lidze. Kurcze, Sandbreaker niby trzeci raz nagrał materiał w podobnym klimacie i tak dalej, ale też trzeci raz słucham tego z otwartą paszczą i chce więcej. to co, za niecały rok kolejna płyta?
Wyd. Defense records/Free joy stereo/Mythrone promotion, 2021
Lista utworów:
1. Children of the erg
2. Sand Thrower
3. Smugglers of the spice
4. Walking without rhythm
Ocena: 9/10
https://www.facebook.com/sandbreakerdoom
