Schizodeath – Lobotomic Genocide
(25 lipca 2021, napisał: Prezes)

Schizodeath to kapela z Wałbrzycha, która kilka lat temu wydała swoje pierwsze demo i w zasadzie trochę o nich ucichło… Wygląda jednak na to, że chłopaki tak całkiem nie próżnowali przez ten czas, bo niedawno, jako dodatek do ostatniego R’Lyeh zine, pojawiła się ich druga demówka.
Słuchając tych trzech nowych numerów mam wrażenie, że:
a) muzycznie zespół od pierwszego demka się praktycznie nie rozwinął
b) taki rozwój jest im absolutnie do niczego nie potrzebny
Goście wymyślili sobie te kilka lat temu, że będą łoić archaiczny, raczej wtórny death/thrash metal i nie zamierzają bawić się w jakieś nowomodne granie i na siłę poszerzać granic gatunku. Słychać doskonale, że sprawia im to sporo frajdy, dobrze im to wychodzi, ja nie zamierzam więc pytać o nic więcej. Te trzy nowe kawałki, podobnie zresztą jak te z pierwszej demówki, to klasyczne thrashowo-deathowe riffowanie poparte fajną, dynamiczną rytmiką. Bujające, zapamiętywalne linie gitar, prosta i wyrazista praca sekcji rytmicznej, a do tego charczący wokal. Od czasu do czasu gdzieś tam pojawi się jakiś techniczny zawijas, albo niezła solóweczka, generalnie jednak clou sprawy to oldskulowe riffy. Brzmienie to znowu dość sroga surowizna i tutaj mam pewien problem, bo dla mnie brzmi to trochę zbyt płasko. Gdyby dołożyć jeszcze do tego thrashowego „dżyn-dżyn” trochę mięcha to myślę, że siła rażenia tych wałków jeszcze by wzrosła. Nie łykam też tych wypełniaczy w postaci intro i outro… Bo o ile faktycznie przy pierwszym przesłuchaniu te dźwięki robią wrażenie i jeżą włos na tyłku to już po dziesięciu odsłuchach najnormalniej w świecie je omijałem.
Przy okazji pierwszego demka pisałem, że czekam na debiutancką płytę… A może oni tak naprawdę nie chcą wydawać żadnej płyty? Mają gdzieś życzenia innych i chcą po prostu, bez spiny, wydać co jakiś czas demówkę z kilkoma utworami, ogrywać to na próbach i lokalnych gigach i świetnie się przy tym bawić? Jeśli tak to szanuję bardzo.
Wyd. self-released, 2021
Lista utworów:
1. Disciple of Lobotomy (intro)
2. Lobotomic Genocide
3. Dopamine Overdose
4. Death Camp Syndrome
5. Face of Calamity (outro)
Ocena: 7/10
