Bütcher – 666 Goats Carry My Chariots
(2 czerwca 2021, napisał: Diabolizer)

Z Belgii mało co wpada w moje wygłodniałe łapy. I tu proszę, całkiem dobry, prujący bebechy materiał. Kapela z przerwami istnieje od 2002 roku, ma w swych wyrobach jeszcze jednego pełniaka i dwa dema. Ale oczywiście nie dane mi było raczyć się tymi przysmakami. Tutaj, na opisywanym właśnie materiale panowie pokazują w pełnej krasie jakie znaczenie ma słowo speed! Struny gitar rozpalone do czerwoności od natężenia z jakim są maltretowane, bębny im wtórują, a wokal jadowicie wypluwa swoje z szybkością karabinu maszynowego, kurwa. Diabelski, na swój sposób melodyjny speed/thrash metal o bardzo oldskullowym zabarwieniu, w zasadzie rozpruł mnie w trybie natychmiastowym rozlewając jelita i rozbryzgując juhę malowniczo po ścianach. Ale panowie pokazują, jak choćby w tytułowym „666 Goats Carry My Chariots”, że nie tylko fach patroszenia w ręku mają i że ładne i zgrabne, bardzo podniosłe i klimatyczne utwory pisać potrafią, gdzie epika i bardziej klasyczny metal do głosu dochodzą. Pyszna sprawa! Do tego odpowiedni image – no wszystko, wszystko się zgadza! Zatem oczywiście zapraszam w imieniu zespołu do zapoznania się z tym materiałem, bo warto!
Wyd. Osmose Productions, 2020
Lista utworów:
1. Inauguration of Steele
2. Iron Bitch
3. 45 RPM Metal
4. Metallström/Face the Bütcher
5. Sentinels of Dethe
6. 666 Goats Carry My Charriot
7. Viking Funeral
8. Brazen Serpent
9. Exaltation of Sulphur
Ocena: 8/10
