NECROCURSE – Grip Of The Dead
(27 marca 2021, napisał: Diabolizer)
Wydany w 2013 i wznowiony dwa lata później pełniak Necrocurse to niezły strzał w morde! Przyzać to muszę. Niby staroć ale wpadła właśnie co dopiero w moje łapy. Jeśli załoganci pochodzący z takich hord jak Nifelheim czy Runemagick zasilają szeregi Necrocurse to musi być dobrze. Czyż nie?! Mamy tu jadowite, mroczne i pełne ognia napierdalanie death/thrash metalu o typowym, charakterystcznym i szwedzkim brzmieniu. Jest na swój sposób surowo, ale i dość diablo-melodyjnie, utwory wchodzą gładko jak gwoździe w ciało nazareńczyka! Do tego album pędzi niczym rydwan śmierci bez opamiętania, niosiąc zagładę i piekielny ogień! Arrgghhhhh!!! A jeśli na chwilę zwalnia i zatrzymuje się, to by ulec rozkoszy triumfu, objąć wzrokiem pole zgliszcz za sobą, nasycić się zapachem siarki i zniszczenia i pognać dalej… Elegancka płytka!
Wyd. Soul Reazer Records, 2015
Lista utworów:
1.Preludium Of Devastation
2.Necrocurse
3.Rotten in the Dark
4.The Devil Cobra
5.Ripping Darkness (The Destroyer)
6.Death Metal Rebels
7.Morbid Maniacs
8.Speed to the Grave
9.Grip of the Dead
10.Coffin Breakers
11.Infernal Rebellion
Ocena: +8/10