Noiss to francuskie trio działające od 2017 i mające na swoim koncie dwie EPki, z czego ta nowsza, opisywana tutaj pojawiła się w kwietniu 2020. Jest to materiał z gatunku „na cholerę nam to przysłali?”, no ale trudno. Skład zespołu to klasyczne, rockowe trio – gitara, bas, bębny. Muzycznie i brzmieniowo chyba najbliżej temu do tej „nowej rockowej rewolucji” sprzed dwóch dekad (kuźwa, jak ten czas zapieprza!) – wiecie: The Strokes, The Hives, The White Stripes… W sumie ci ostatni najbardziej, praca gitary, ale też wokal mogą się trochę kojarzyć z Jackiem Whitem, niestety to jednak nie ta liga. To takie granie, że wszystko niby jest ok, idzie to jakoś do przodu, dużo w tym nawiązań do garażowego grania z lat sześćdziesiątych, trochę punkowej zadziorności, ciut gitarowej alternatywy i grunge, ale zamiast jakiejś naprawdę ciekawej mieszanki dostaliśmy raczej coś w rodzaju Big Maca – zjeść się da, nie można powiedzieć, że jest to ohydne, ale jest też niestety nudne, przewidywalne i w złym znaczeniu tego słowa bezpieczne. Żeby być sprawiedliwym – nie można typom odmówić energii, ma to jakiegoś kopa i dzięki temu da się bezboleśnie przesłuchać, niestety nie ma tu kompletnie niczego, co by wyróżniało ten zespół z całego oceanu tego typu kapel (no, taki trochę bezczelny numer „Stoner 034″ się wyróżnia, ale to wciąż nie jest żadna rewelacja). Taka muza do Antyradia, albo na 15:00 na festiwalu (no, 18:00 na bocznej scenie). Sprawdzić można, ale większego sensu nie widzę.

Wyd. Minimal Chords, 2020

Lista utworów:

1. Punch In My Face
2. Iteration 7
3. Stacy Lose-My-Eye
4. Stoner 034
5. Enjoy This Day

Ocena: 5/10

https://www.facebook.com/Noiss.music