Retiarius #4
(13 kwietnia 2006, napisał: Prezes)

Retiarius to ziniacz, który z tego co się orientuję, zakończył swój żywot na numerze 6. Mnie ostatnio wpadła w ręce „czwórka” więc postanowiłem napisać na jej temat choć kilka zdań, bo chyba warto.
Zacznijmy od spraw czysto technicznych. Format A4, 32 strony, wszystko pięknie drukowane. Złożone do kupy bardzo schludnie, ale bez zbędnych fajerwerków. Nie ma mowy o marnotrawieniu miejsca, czyta się bardzo przyjemnie i… płynnie. Na każdej ze stron znajduje się przynajmniej jedno zdjęcie (trzeba dodać, że są one dość wyraźne, co takim oczywistym nie jest), więc na brak grafik narzekać nie możemy.
Teraz przejdźmy do zawartości merytorycznej tego periodyka. Wywiady tutaj zamieszczone są na ogół ciekawe, jak na przykład z Gurkkhas, Hypnos, Throneum czy Thanatos. Interesująca jest także rozmowa z Third Degree, którzy wtedy jeszcze (przełom 2000/2001) kojarzeni byli ze sceną hc/punk, a wśród metalowej braci byli praktycznie nieznani. Wspomnieć należy także o rozmówce z Pignation, w której to wyraźnie widać, jak różne są poglądy przepytującego i przepytywanego na niektóre sprawy. Wywiady co jakiś czas przeplatane są relacjami z koncertów i krótkimi charakterystykami różnych podziemnych lejbelów i dystrybucji. Dzięki temu unikamy efektu znużenia czytaniem cały czas tego samego. Pojawia się także artykuł o pewnym rip-offie autorstwa Wojtka Szamańskiego i kącik muzyki filmowej (który szczerze powiedziawszy jakoś do mnie nie trafił). Na końcu, tradycyjnie już, mamy recenzje. Te pisane są krótko, rzeczowo i na temat. Przydatna może być także dość pokaźna baza adresów do różnych kapel, wytwórni i zinów, znajdujaca się na ostatniej stronie.
Podsumowując, pisemko bardzo dobre, lecz nieco przykrótkawe. Spokojnie można go łyknąć w kilka dłuższych posiedzeń ‚na klopie’.
