APOSENTO – CONJURING THE NEW APOCALYPSE
(13 kwietnia 2020, napisał: Robert Serpent)

Hiszpańscy death metalowi weterani z Aposento wracają z trzecim albumem. „Conjuring the New Apocalypse” (taki tytuł nosi „trójeczka”) ponownie ujrzy światło dzienne dzięki hiszpańskiej stajni Xtreem. Piszę „ujrzy”, ponieważ data premiery zaplanowana jest na 5 maja.
Osoby, które kojarzą tych „złoczyńców” i znają ich twórczość z pewnością nie doświadczą uczucia zawodu. Aposento nadal tkwi w najsmaczniejszej (przynajmniej dla mnie) krwistej i mięsistej odmianie death metalu. I mimo, że nie przewracają death metalowego świata do góry nogami i na siłę nie próbują być najoryginalniejszym zespołem pod słońcem, to najnowsza propozycja od tych sympatcznych panów skutecznie poprawi humor wielu miłośnikom amerykańskiej (najlepszej) odmiany death metalu, w przykrych okolicznościach jakie przyszło nam znosić.
Co z tego, że album budzi skojarzenia z mielonkami spod znaku Cannibal Corpse? Co z tego, że Aposento czerpie garściami z najlepszych wzorców zza oceanu? Żeby była jasność, Aposento powstało w 1990 roku, wprawdzie od 1997 do 2012 zapanowała cisza w obozie Hiszpanów, ale od 2012 kapela jest ponownie aktywna i działa jak dobrze naoliwiona maszyna, a trzeci album ma wszystko, by fani krwistego i brutalnego death metalu (nie cierpię tego określenia, ale pasuje idealnie do zawartości „Conjuring the New Apocalypse”) poczuli dziką przyjemność z możliwości obcowania z muzyką Aposento.
Nie ma większego sensu rozpisywać się i tworzyć górnolotne stwierdzenia co do zawartości „Conjuring the New Apocalypse”, kto ma wiedzieć, będzie wiedział „z czym to się je”. Szybsze partie przechodzące w cudowne mielenie, wokal tzw. „kibel”. Jakież to kurwa proste, nieprawdaż? Proste, a czasem nieosiągalne dla innych. Z muzy Aposento bije radość grania i szczerość. Jednym słowem, panowie wiedzą jak gra się pieprzony i kruszący kości death metal. Tutaj nie ma większej filozofii, tutaj jest prosta forma przekazu, tutaj jest potężna siła i uczucie.
Taką oto prostą receptę serwują słuchaczowi Hiszpanie, a jak wiadomo proste środki bywają najskuteczniejsze. Death metal stworzony przez facetów z jajami, dla facetów z jajami.
Na koniec dodam, że mastering tego albumu to sprawka niejakiego Dana S. z Unisound Studio.
Wyd. Xtreem Music, 2020
Lista utworów:
1. Liber al Vel Legis
2. Heretics by the Grace of God
3. Kadosh – Spitting on the Trisag
4. Samhain – The Night of Ignis Fatuus
5. Akerbeltz
6. Noli me Tangere
7. Vamachara – The Left Hand Path
8. Revelation777
9. The Dweller on the Threshold
10. Doomsday – The Metanoia of Redemption Process
Ocena: +8/10
http://www.aposento.es/
https://www.facebook.com/Aposento-738317632866483/
