Mortify – Stench of Swedish Buzzsaw
(25 lutego 2020, napisał: pjoter)
Jako amator krótkich strzałów z gatunku death czy grind, rzuciłem się na japońskie Mortify jak pojebany. 20 kawałków w 10 minut, a wszystko oczywiście w hołdzie pomarańczowego pedała, który ukształtował szwedzką kulturę, zaraz obok pulpecików z Ikei i tamtejszych mebelków, na których tak dumnie sobie ustawiamy cedeki, kasety i winylki. Ta, są jeszcze tacy, którym brzmienie piły mechanicznej się nie znudziło. Ale co zrobić, na codzień ślinie się do takich wyziewów jak Centinex, Facebreaker czy Bloodbath, to i propozycje tego trio przyjąłem mega ochoczo. Ten wymiot spokojnie mógł wyjść w 1990 i kto wie, może nawet namieszać zaraz obok Left Hand Path czy Ever Flowing Stream. Z tym że, rzecz jasna, typom z Mortify bardziej po drodze z muzycznymi formami w okolicach pół minuty. Blasty, piła, skoczne rytmy i te sprawy. Nie zdążyłem spisać tych kilku zdań, a tu już ponownie koniec. Takie małe przyjemności potrafią zrobić człowiekowi dzień. A diabeł przecież tkwi w szczegółach. Nie obsrałem się z wrażenia, ale lubię do Mortify wracać od paru dobrych miesięcy, a to chyba już wystarczająca zaleta. Ptaszki też ćwierkają, że niedługo materiał ten wyjdzie na pomarańczowym i czarnym placku w niemieckiej Fucking Kill Records. Ja już się czaję na tego skurwysyna.
Wyd. self-released, 2019
Lista utworów:
1. The Masticator
2. Regurgitation of Kidney Sludge
3. Stinking Grave
4. Urine Burial
5. Maggot Jacket
6. Chewing on Cysts
7. Meat Drawer
8. Melting Friends
9. Vicious
10. Flesh Creep
11. In My Coffin
12. Toe Sucker
13. Foul Odor
14. Whiffs
15. Excretions
16. Stew Sipper
17. Sickle and Drill
18. Oozing
19. Slime Days
20. Rigor Mortis Teens
Ocena: 7/10
https://mortify666.bandcamp.com/album/stench-of-swedish-buzzsaw