Z recenzją tego materiału się ociągałem trochę…a to dlatego, że czasami strach mnie łapie jak sobie pomyśle, że mam recenzować kolejne demo kolejnej kapeli, która gra Death Metal z brutalniejszym dotykiem.
No, ale w końcu trzeba tego posłuchać. No i powiem, że nawet trochę mnie zaskoczył Banisher. A zaskoczył mnie paroma rzeczami. Najważniejszy to świetnie wysunięty do przodu bas, zajebista sprawa. Mniej mnie urzekły, ale cały czas ciekawiły liczne wstawki thrashowe i połamane riffy. I tylko tyle rzeczy mnie zaskoczyło. Cała reszta to już dosyć oklepany Death Metal. Jednak pomimo tego fajnie się słucha tego demka. Jak tak dalej pójdzie to może rzeszowianie już niedługo stworzą coś naprawdę świetnego.
Na razie nie jest źle, ale bardzo dobrze też nie.

Lista utworóó
1. Sorrow of Death
2. Seven
3. Soul Deformed

Ocena: 5/10