Loathfinder / Druj – Aspects of Oblation

(28 grudnia 2019, napisał: Prezes)


Loathfinder / Druj – Aspects of Oblation

Coś nam ostatnio obrodziło w splity. Był już taki okres, że ta forma wydawnicza była nieco z tyłu, ale teraz jakby wróciła do łask. Tym razem spliciorem częstuje nas Godz Ov War Prod., czyli jedna z najprężniej obecnie działających wytwórni podziemnych w naszym kraju. Dostajemy tu dwie kapele, które coś tam już w GOW wydawały, czyli Loathfinder i Druj. Zaczynają nasi krajanie i to zaczynają na pełnej k… Naprawdę mocny, agresywny i szybki początek robi spore wrażenie. Dosłownie po minucie ich muza mocno wyhamowuje, robi się bardziej pokręcona i klimatyczna, taka też pozostaje już do końca ich części splitu. Wiadomo, że to właśnie w takich mrocznych, wolnych, mocno pogmatwanych klimatach obraca się Loathfinder, ale początek „Soil of the Starving” pokazuje dobitnie, że i w bardziej agresywnych dźwiękach czują się znakomicie. Drugi z trzech ich kawałków to w zasadzie długie (prawie sześć minut), gitarowo-ambientowe intro, mające zagęścić i tak już lepką od smoły atmosferę. Ostatni „The Ugliest Crown” to mega wolny, transowy niemal, kroczący dostojnie kolos, który w środku zatrzymuje się na jakichś schizofrenicznych wokalach, by pod koniec ostatecznie jeszcze ruszyć z kopyta. Bardzo podobała mi się ich debiutancka EPka, podoba się też to co tutaj usłyszałem. Fajnie, że obrali mało oczywistą ścieżkę i wydaje się że chcą nią dalej podążać.

Drugi na płycie jest amerykański Druj. Od razu daje się słyszeć lekka zmiana brzmienia i to na korzyść ich poprzedników. Ta część splitu jest jakby bardziej surowa, brzmienie płaskie i mniej przestrzenne, choć do takich dźwięków na swój sposób pasuje. Ich muzyka jest jakby nieco głębiej zakorzeniona w klasycznym death-doom metalu, niż u poprzedników, choć nadal jest to oryginalne granie, które mocno czerpie też z black metalu. Ich kawałki są jednak bardziej zwarte, oparte na wolnych i średnich perkusyjnych tempach oraz brudnych riffach, momentami przechodzących w tremolo. Jeśli mam być szczery to mnie do gustu bardziej przypadła część Loathfinder i wcale nie przemawia przeze mnie jakiś lokalny patriotyzm, ich muza po prostu wydała mi się ciekawsza. Nie zmienia to jednak faktu, że krążek całościowo jest naprawdę solidny i warto się w niego zaopatrzyć, oczywiście jeśli ktoś lubi takie nieoczywiste, trans-gatunkowe granie.

 

Wyd. Godz Ov War Productions, 2019

 

Lista utworów:

 

1. Loathfinder – Soil of the Starving
2. Loathfinder – XXIX
3. Loathfinder – The Ugliest Crown
4. Druj – Thee Insatiable Fever
5. Druj – Divulge

 

Ocena: Loathfinder 8/10, Druj 7/10

 

https://www.facebook.com/Loathfinder/

https://www.facebook.com/Druj-295196117579413/

divider

polecamy

Faust – Cisza Po Tobie Stillborn – Cultura de la muerte Jad – Ból Yfel 1710 / Martwa Aura – Kali Yuga Boys
divider

imprezy

Urgehal w POLSCE Christ’s Death vol.3 – Warfist, Crippling Madness, Okrutnik, Atonement, Rat King wiosenne koncerty Death Denied Psychodelic Misanthropy fest #18 – XX-lecie Moloch Letalis GdyniaROCKZ! 2023 Tribute To Seattle koncert Praise the Sun tour • The Proffer of Light TRAUMA: „35th Anniversary Tour 2023″ Deströyer 666 zagra trzy koncerty w Polsce Soilwork i Kataklysm w Polsce Cannibal Corpse znów w Polsce
divider

patronujemy

Trzecia płyta ATERRA Narodowy spis zespołów – Artur Sobiela, Tomasz Sikora Premiera albumu „Szczodre Gody” Velesar NEAGHI – Whispers of Wings Taranis „Obscurity” ROCK N’SFERA 5 ATERRA – AV CULTIST ‚Chants of Sublimation’ Trichomes – Omnipresent Creation
divider

współpracujemy

Sklep Stronghold Musick Magazine nr 31 VooDoo Club MORBID CHAPEL RECORDS Wydawnictwo Muzyczne Pscho Hellthrasher Productions SelfMadeGod Godz Ov War
divider

koncerty