Empheris / Death Invoker – Impure Spirits of Destruction

(30 listopada 2019, napisał: Prezes)


Empheris / Death Invoker – Impure Spirits of Destruction

Coś nas ostatnio Eryk uszczęśliwia splitami. Najpierw była minipłytka z materiałami świetnych Throneum i Moloch Letalis, a teraz splicior z kolejną zasłużoną dla naszej sceny kapelą – Empheris. Towarzyszą im tutaj dzikusy z Peru, czyli Death Invoker. Zaczyna z dwoma kawałkami ekipa Adriana. Najpierw jednak leci minutowe intro. Nie wiem czy to ich autorska kompozycja czy jakieś zapożyczenie, ale wypadło zajebiście. Zazwyczaj nie lubię introsów ale tego słucham z przyjemnością na równi z pozostałymi utworami. Fajny klimat, kojarzący się z horrorami z lat 80., albo z … serialem Stranger Things. Po tym wstępie dostajemy dwa ochłapy w klimatach obskurnego black/thrash metalu, czyli to do czego Empheris zdążył już nas przyzwyczaić. Brzmienie jest trochę przytłumione, choć czytelne, każdy z poszczególnych instrumentów jest wyraźnie słyszalny. Nad całością unosi się ten charakterystyczny, ochrypły wokal Adriana. Muzycznie oba utwory raczej niczym nowym nie zaskakują, ale podoba mi się ich dynamicznie zmieniająca, niejednostajna się rytmika.

Druga część splitu także otwierana jest intrem, utrzymanym zresztą w podobnym klimacie jak to pierwsze, choć już może nie tak dobrym i do tego dłuższym. Po nim panowie z peruwiańskiego Death Invoker prezentują swoje dwa kawałki. Tutaj poziom surowizny jest jeszcze wyższy niż w przypadku naszych rodaków. Piwniczne brzmienie (choć też w miarę czytelne) i charczący wokal obowiązkowo okraszony pogłosem to pierwsze co rzuca się na uszy. Ich muza to swoisty tygiel w którym łączą się wpływy oldskulowego death, black i thrash metalu. Dużo szybkich tremolo, sporo blastów, są też jednak potężne zwolnienia… Jest więc w miarę różnorodnie, co na pewno jest sporym plusem. Momentami (szczególnie w ostatnim utworze) gitary zaczynają się lekko rozmijać z perkusją, ale to w końcu ogień, żywioł i wojna a nie jakieś tam wykresy kołowe, więc nie ma problemu.

Ogólnie splicior bardzo fajny, trochę jednak za krótki – całość nie trwa nawet 20 minut. Jeszcze po 1-2 utwory od każdego zespołu i już byłoby zajebiście.

 

Wyd. Old Temple, 2019

 

Lista utworów:

 

1. Empheris – Intro
2. Empheris – Beware the Destroyers
3. Empheris – In the Cruelty of the Night
4. Death Invoker – Into the Crypts of Necromancy – Intro
5. Death Invoker – Divination through Death Spirits
6. Death Invoker – Occult Abomination

 

Ocena: 7/10

 

https://www.facebook.com/empherisofficial/

https://deathinvoker.weebly.com/

divider

polecamy

Brüdny Skürwiel – Silesian Bastards Mutilation Case – Mutilation Case Pincer Consortium – Geminus Schism Königreichssaal – Psalmen’o’delirium
divider

imprezy

Banisher, Dormant Ordeal oraz Terrordome na wspólnej  trasie jubileuszowej! Finał „Metal 2 the Masses Polska 2025″ już 21 czerwca w Chorzowie Sólstafir ponownie w Polsce – koncert w Hype Parku Machine Head i Fear Factory w Katowicach Katatonia w Warszawie – koncert w Progresji Unholy Blood Fest IV – Toruń
divider

patronujemy

Trzecia płyta ATERRA Narodowy spis zespołów – Artur Sobiela, Tomasz Sikora Premiera albumu „Szczodre Gody” Velesar NEAGHI – Whispers of Wings Taranis „Obscurity” ROCK N’SFERA 5 ATERRA – AV CULTIST ‚Chants of Sublimation’ Trichomes – Omnipresent Creation
divider

współpracujemy

Deformeathing Prod. Sklep Stronghold VooDoo Club MORBID CHAPEL RECORDS Wydawnictwo Muzyczne Pscho SelfMadeGod Godz Ov War
divider

koncerty