Haras – Z?udzenie
(21 lutego 2006, napisał: Sęky)

Mroczne i zarazem oryginalne intro zapowiadało ciekawą płytę. Z falujących dźwięków syntezatora powoli wyłaniał się ostry gitarowy riff… Pomyślałem sobie „o rzesz *****, to brzmi genialnie!”. Szkoda tylko, że już parę chwil później moja euforia zmieniła się w znużenie. Pierwszy kawałek będący niejako kontynuacją introdukcji już po minucie dał mi do zrozumienia, że Haras jest kolejnym dość przeciętnym zespołem hard/heavy, który nic ciekawego zaprezentować jeszcze nie jest w stanie. Szczególnie marny jest wokal, brzmiący w każdym kawałku po prostu identycznie. Teksty też ciągle na jedno kopyto… Nie mówię wcale, że pani Ani nie umie śpiewać. Skądże! Może i umie, ale to nie wystarczy by jej ścieżki zaliczyć do udanych. Szkoda! Naprawdę szkoda! Do warstwy instrumentalnej zespołu, ani do brzmienia (nagrań dokonano w DBX studio) przyczepić się nie można. Tu wszystko jest jak należy, choć na moje ucho tempa przydałoby się od czasu do czasu zróżnicować. Czasem nawet pojawią się jakieś smaczki, np. skrzypce, nadające płycie klimatu pewnej melancholii. To samo tyczy się wokalu, który niejako determinuje przynależność Haras, do grupy zespołów rockowo-gotyckich. Samą jednak melancholią Haras świata nie podbije…
Lista utworóó
1. Intro
2. Nie wierzę
3. Prawda
4. To tylko złudzenie
5. Zesłanie
Ocena: 3/10
