Arbitrium – Demo
(17 lutego 2006, napisał: Sęky)
Spoczko, spoczko, ale niestety miejscami ostro wionie amatorką… Arbitrium to jedna z tych kapel, które mają spory potencjał i nawet niekiepskie pomysły, ale niekiedy nie potrafią należycie wykorzystać tego, czym obdarzyła ich matka natura:]. Nawiązujące do Metallicy ze średniego okresu działalności riffy trzymają się kupy i robią bardzo dobre wrażenie, a o pracy sekcji rytmicznej też złego słowa powiedzieć nie można. Szkoda tylko, że kawałki są niezdrowo przydługie (ale to już chyba taka specyfika młodych zespołów, które jeszcze nie potrafią w pełni pójść na jakość, więc idą na ilość, powtarzając wielokrotnie te same motywy), a wokal w niektórych momentach szwankuje, a tym samym potrafi rozwalić cały efekt. Szczególnie przyczepiłbym się do spokojniejszych fragmentów, gdzie głos zjeżdża i robi różne inne nieciekawe rzeczy, bo gardłowo i agresywnie wycedzone śpiewy brzmią nawet jak należy. Mam jednak niekiedy wrażenie, że nagrywane były w pośpiechu, bo wiele partii należałoby po prostu nagrać raz jeszcze… Wspomnieć muszę także o tekstach, które nie powalają i z tego też powodu dużo przyjemniej słucha mi się utworów anglojęzycznych. Chętnie usłyszałbym zespołu na żywo, bo taką muzykę właśnie w wersji live można dopiero w pełni docenić. Życzę zespołowi powodzenia i chęci do ćwiczeń – szczególnie panu wokaliście:].
Lista utworóó
1. Drzwi
2. Alone
3. (The) Tormentor
4. Ogień
Ocena: 5/10