WITCH VOMIT – BURIED DEEP IN A BOTTOMLESS GRAVE

(10 września 2019, napisał: Robert Serpent)


WITCH VOMIT – BURIED DEEP IN A BOTTOMLESS GRAVE

Witch Vomit raczy nas drugim albumem, który ukazał się końcem sierpnia nakładem 20 Buck Spin. Początki kapeli sięgają roku 2012 w mieście Portland w stanie Oregon. Od czasu powstania zespół dosyć regularnie puszcza w świat swoje wyziewy.
A cóż takiego panowie serwują nam na swoim drugim dłogograju? Siedem utworów trwających niespełna 28 minut to całkiem sprytne połączenie dusznego amerykańskiego death metalu z dosyć częstymi wędrówkami w stronę europejskich (szczególnie szwedzkich) „kolegów” po fachu z początku lat 90-tych minionego stulecia.
Dość „chamskie” brzmienie (miłośnicy pudru i pieszczot nie znajdą tutaj raczej nic dla siebie), z odpowiednią ilością brudu i chropowatości, bardzo niski wokal i unosząca się nad całością, można rzec, że czuwająca nad całokształtem melodia, pojawiająca się raz częściej, a innym razem jakby usuwająca się nieco w cień. I to właśnie w tych fragmentach gdzie melodia robi sobie przerwę na kiepa i odchodzi na bok, muza Witch Vomit trafia do mnie najbardziej (jak choćby końcówka drugiego na płycie „Despoilment” czy też początek kolejnego, tytułowego „Buried Deep in a Bottomless Grave”).
Całości słucha sie dosyć przyjemnie i chociaż panowie tym albumem nie zwalą nikogo z piedestału to z całą pewnością można stwierdzić, że zadanie domowe zostało odrobione. Wydaje się, że materiał mógłby być odrobinę dłuższy, bo jednak te niespełna 28 minut mija dość szybko, z drugiej jednak strony patrząc, nie mamy żadnych niepotrzebnych przerywników, ino (jak to mawia moja koleżanka w pracy) od początku do końca obcujemy z death metalową propozycją Witch Vomit.
Właściwie ciężko się do czegoś dopierniczyć, wszystko jest na swoim miejscu i niejeden czarny typ chętnie postawiłby na półce „Buried Deep in a Bottomless Grave” i na pewno nie będzie żałował srebrników, które poświęci na ten krążek.
Jak dla mnie, ciut (!) za mało „mięcha” i dzikości, ale to taka delikatna dygresja z mojej strony. Solidny, równy krążek, jednak bez większych „ochów” i „achów”.

 

Wyd. 20 Buck Spin, 2019

 

Lista utworów:

 

1. From Rotten Guts
2. Despoilment
3. Buried Deep in a Bottomless Grave
4. Dead Veins
5. Dripping Tombs
6. Squirming in Misery
7. Fumes of Dying Bodies

 

Ocena: -7/10

 

https://www.facebook.com/WebsOfHorror

divider

polecamy

Exul – Path To The Unknown Faust – Cisza Po Tobie Stillborn – Cultura de la muerte
divider

imprezy

Hypnos w Rzeszowie Banisher i Truism w Klubie Gwarek 1349 i Kampfar na dwóch co-headlinerskich kocnertach w Polsce kolejne konerty Bloodstock Metal 2 The Masses w ten weekend Black Waves Fest vol. 9 Septicflesh i wyjątkowi goście na jedynym polskim koncercie! Legendy niemieckiego thrashu z Assassin zagrają dwukrotnie w Polsce! Cannibal Corpse i zabójczy goście wpadają na jeden koncert do Polski! THE LAST WORDS OF DEATH XXIV Exodus, pionierzy thrash metalu, powracają do Polski! 25/05/2024 KREW OGIEŃ ŚMIERĆ: Stillborn, Ragehammer, Hellfuck, Chaingun Trve Metal Camp vol. 4 THE ACT OF FRUSTRATION TOUR Injure Grind Attack Stillborn, HellFuck, Ragehammer w maju Left To Die i Incantation na jedynym koncercie w Polsce! MASTER gwiazdą finałów polskiego Bloodstock! Wolves In The Throne Room, Gaerea oraz Mortiferum zagrają w Polsce Unholy Blood Fest vol. 3 Sepultura po raz ostatni w Polsce!
divider

patronujemy

Trzecia płyta ATERRA Narodowy spis zespołów – Artur Sobiela, Tomasz Sikora Premiera albumu „Szczodre Gody” Velesar NEAGHI – Whispers of Wings Taranis „Obscurity” ROCK N’SFERA 5 ATERRA – AV CULTIST ‚Chants of Sublimation’ Trichomes – Omnipresent Creation
divider

współpracujemy

Sklep Stronghold Musick Magazine nr 31 VooDoo Club MORBID CHAPEL RECORDS Wydawnictwo Muzyczne Pscho Hellthrasher Productions SelfMadeGod Godz Ov War
divider

koncerty