The End AD – Why won’t you die
(21 sierpnia 2019, napisał: Pudel)

Przerózne metalcorowe kapele, których jeszcze kilka lat temu pełno było wszędzie dosyć skutecznie obrzydziły chyba nie tylko mi hardcorowe granie. A przecież porządny, rasowy hardcore to absolutnie wspaniała muza, mogąca się jeśli idzie o agresje równać z najbardziej ekstremalnymi odmianami metalu. No a jak jeszcze do tego sensownie się doda szczyptę tego metalu… To potrafią wyjść rzeczy bardzo dobre. I tak tez jest w przypadku opisywanego tutaj singla filadelfijskiej formacji The end AD. Muzycy grupy raczej nie stawiają pierwszych kroków na scenie, i to słychać – w tytułowym numerze gitara robi taką robotę, że klękajcie narody. Do tego świetny wokal Ami Friend, która potrafi solidnie ryknąć, jak i zaśpiewać troszkę czyściej(refren). Ogółem numer przywodzi na myśl najlepsze fragmenty Agnostic Front czy innych tego typu kapel – po prostu doskonałe HC z trochę podmetalizowanym brzmieniem gitary – no nie da się tego nie polubić. Jest nawet odpowiednio chamskie solo gitarowe! Dziwniej robi się w drugim numerze, chyba parodiującym „słodki” nibypunk. Pani Ami ma okazje się tu wykazać, natomiast grająca w tle pierdołowata melodyjka a’la Toy Dolls może doprowadzić do szału. No ale to chyba taka „strona B”… no i cóż, singiel zapowiada większe wydawnictwo, które usłyszymy jesienią – moim zdaniem warto czekać.
Wyd. Fastball music, 2019
Lista utworów:
1. Why won’t you die
2. Tattoed love boys
Ocena: 7/10
