Djavena – Djavena

(17 maja 2019, napisał: Pudel)


Djavena – Djavena

Patrząc na tytuły i okładkę debiutanckiej płyty częstochowskiej grupy Djavena spodziewałem się czegoś z okolic folk metalu. Co nieszczególnie napawało mnie optymizmem, bo nie jest to moja para kaloszy. Na szczęście po raz milionowy wyszło na to, że lepiej nie oceniać książki po okładce. Jedyne co z graniem na mchu i paproci zespół ma wspólnego to miejscami niektóre partie wokalne. Albowiem muzycznie jest to rasowe, progresywne granie. Oczywiście podane w metalowym sosie. Tak więc chyba więcej znajdzie tu dla siebie zwolennik Evergrey niż dajmy na to Korpiklaani. Muzycy lubią pokombinować z rytmiką, kawałki są mocno rozbudowane, na szczęście nie ma tu częstej niestety w takim graniu sztuki dla sztuki, wszystko to ładnie się układa i tworzy całkiem zgrabną całość. Jedno co mi nie do końca leży, to użyte barwy klawiszy – tak dość mocno zajeżdżają latami 90tymi, no i ok, ale to co dobre we wstępie „Hereoes cry” Collage w większej dawce nieco już męczy. Oczywiście, co kto lubi, ale jakby te parapety troszkę urozmaicić jakimś Hammondem czy Moogiem tu i ówdzie to by to moim zdaniem wyszło tylko na dobre. Nad wszystkim góruje wysoki, mocny śpiew Orliny Martinov, który… momentami wydaje się być z nieco innej parafii od reszty dźwięków, ale po kilku odsłuchach mi osobiście bardzo podpasował, poza tym trafiają się też agresywniejsze fragmenty… i nie obraziłbym się, gdyby było ich więcej. Muzycznie też zespół czasem zrywa się ku cięższym brzmieniom i wypada to bardzo naturalnie, numery mimo naprawdę słusznych rozmiarów nie sprawiają wrażenia zlepków riffów. Ogólnie to taki materiał, którego po prostu naprawdę dobrze się słucha. I nie przeszkadza, że brzmienie jest dosyć (jak na takie granie oczywiście!) surowe, albo że kilka razy zespół jednak zapuszcza się na manowce. Mam trochę problem z ocena takich płyt. Bo wiadomo, nie jest to jakieś wybitne dzieło i tak dalej, ale tak całkiem szczerze – lepiej mi się tego słucha od niejednej z nowszych płyt „progresywnych tuzów”. A i otoczka, teksty są ciekawe i fajnie, że zostały opakowane w dźwięki dalekie od przeciętnego, czyli raczej dość tandetnego poziomu folk metalu.

 

Wyd. własne zespołu, 2019

 

Lista utworów:

 

1. Kagda

2. Slava Perunu!

3. Velesov glas

4. Rounodenica

5. Srdce v ogni

6. Trojoka vrana

7. Velesov glas (radio edit)

 

Ocena: +7/10

 

https://www.facebook.com/pg/djavena

divider

polecamy

Brüdny Skürwiel – Silesian Bastards Mutilation Case – Mutilation Case Pincer Consortium – Geminus Schism Königreichssaal – Psalmen’o’delirium
divider

imprezy

Banisher, Dormant Ordeal oraz Terrordome na wspólnej  trasie jubileuszowej! Finał „Metal 2 the Masses Polska 2025″ już 21 czerwca w Chorzowie Sólstafir ponownie w Polsce – koncert w Hype Parku Machine Head i Fear Factory w Katowicach Katatonia w Warszawie – koncert w Progresji Unholy Blood Fest IV – Toruń
divider

patronujemy

Trzecia płyta ATERRA Narodowy spis zespołów – Artur Sobiela, Tomasz Sikora Premiera albumu „Szczodre Gody” Velesar NEAGHI – Whispers of Wings Taranis „Obscurity” ROCK N’SFERA 5 ATERRA – AV CULTIST ‚Chants of Sublimation’ Trichomes – Omnipresent Creation
divider

współpracujemy

Deformeathing Prod. Sklep Stronghold VooDoo Club MORBID CHAPEL RECORDS Wydawnictwo Muzyczne Pscho SelfMadeGod Godz Ov War
divider

koncerty