Requiem – Internal Progress
(25 stycznia 2006, napisał: Prezes)

O Requiem nasłuchałem się i naczytałem już wiele dobrego, ale jak dotąd nie miałem okazji słyszeć żadnego ich materiału. Widziałem ich jednak na żywo na Merciless East Festival i muszę przyznać, że zrobili na mnie raczej pozytywne wrażenie. Ich najnowszy materiał promo to zaledwie dwa tytuły zamykające się w nieco ponad 10 minutach. Z tego, co zdążyłem zauważyć to wszyscy porównują Requiem do pewnej kapeli, której lider zmarł kilka lat temu. W sumie nie pozostaje mi nic innego niż także podpisać się pod tym stwierdzeniem, bo płynący właśnie z moich głośników techniczny death metal dość mocno kojarzy mi się z dokonaniami Chucka Schuldinera. Z pewnością nie jest to jakaś tępa zrzynka, ale niektórymi zagrywkami i samym klimatem „Internal Progress” nawiązuje do dokonań Death (szczególnie utwór „Unperfect Hormony”). To, co najbardziej przypadło mi do gustu na tym króciutkim wydawnictwie to skomplikowane, dobrze poskładane struktury utworów i praca perkusisty (gość ma niezłe pomysły). Do minusów trzeba by chyba zaliczyć produkcję, która jest trochę zbyt płaska i bez jakiegoś porządnego kopa. Niezbyt ciekawie wypadają także wokale – jak dla mnie mogłyby być bardziej urozmaicone i zmiksowane nieco ciszej.
Jak naradzie jest dobrze, czyli tak jak się spodziewałem. Czekam na następny materiał, który tym razem powinien być dłuższy i lepiej nagrany…
PS. Ciekawa okładka!
Lista utworóó
1. Beyond the Understanding
2. Unperfect Harmony
Ocena: +7/10
