Hostia – Hostia (w skrócie)
(12 kwietnia 2019, napisał: Prezes)
Dość niespodziewanie nam ta Hostia wyskoczyła… Polska nazwa, w dodatku „w klimacie”, anonimowi muzycy – no normalnie jakby jakiś kolejny black metalowy projekt. A tu proszę, spore zaskoczenie. Chłopaki jadą ostro, do tego może lekko przaśnie, łącząc grind core’a z typowo metalowymi dźwiękami. Są tu praktycznie same krótkie strzały, ale na szczęście nie ma tylko samego ścigania się „kto szybciej”, jest za to sporo zróżnicowanych dźwięków. Oczywiście death/grind przeważa, ale są też riffy niemal thrashowe albo rozrywkowe, rock’n’rollowe tańce jak choćby w „Not Really a Christian Song”. Brzmieniowo jest bez zarzutu, a wokalnie też pięknie (może poza sporadycznymi czystymi śpiewami). Całość trochę przykrótka, ale jak na debiut przy takiej intensywności zupełnie wystarczy.
Plusy:
- zróżnicowanie, nie tylko młócka
- świetne wokale (jak ktoś śledzi krajową scenę metalową to wyłapie kto siedzi tu za mikrofonem)
- zawodowe brzmienie
- podoba mi się koncept wizualny, lekko komiksowa otoczka
Minusy:
- przydałoby się więcej wpadającej w ucho zabawy jak w „Not Really a Christian Song”
- może jednak zbyt krótkie?
Wyd. Via Nocturna, 2018
Lista utworów:
1. Corroded Cross
2. Heretic’s Last Dance
3. You Gonna Die
4. Holy Extortion
5. Home Rough Home
6. Black Parasites
7. Egodist
8. I Will Not Follow
9. Killed by Life
10. Leatherface Kiss
11. War Puppets
12. Not Really a Christian Song
13. Karl’s Delicatessen
Ocena: +7/10