Czasy świetności thrash metalu są już chyba dawno za nami – i tu Ameryki nie odkryłem. Jak grzyby po deszczu powstają coraz to nowe zespoły grające muzykę zdecydowanie bardziej ekstremalną. Na szczęście zostało jeszcze kilka bandów na naszej scenie hołdujących starym, thrash metalowym tradycjom. Katowicki kwintet The No-Mads jest jednym z takich zespołów. Nagrali oni już kilka demówek, ale No Hush Till Thrash jest ich "pełnometrażowym" debiutem. Niestety nie zainteresowała się nimi jeszcze żadna wytwórnia, więc musieli nagrywać i wydawać ten materiał na własną rękę (Free Biker Studio w Katowicach). Jeżeli chodzi właśnie o samo brzmienie płyty, to jest chyba takie, jakie powinno mieć porządne, thrash metalowe wydawnictwo: niezbyt czyste, mało selektywne, wręcz brudne.
Teraz trochę o samej muzyce. Jest to właśnie stary, dobry thrash metal z całkiem przyzwoitymi i dobrze wkomponowanymi w utwory solówkami. Nad wszystkim góruje ciężki i ostry wokal… Sylwii! Tak jest! To kolejna kobieta (Enter Chaos, Sinister, etc…), która może wpędzić w kompleksy niejednego "twardego" wokala.
Na płycie znajdują się utwory w aż trzech językach: angielski, niemiecki i oczywiście polski. Mamy tutaj także jeden cover. Nie trzeba jednak (jak to zwykle bywa) czekać na niego do końca płyty. Jako trzeci utwór możemy usłyszeć "Yesterday" nagrany swego czasu przez znaną w niektórych kręgach:P angielską kapelę The Beatles. To jest jedyny moment na tej płycie, w którym możemy usłyszeć jak Alkoholady śpiewa czystym głosem. Jest to jednak zaledwie kilka sekund…
Całego albumu słucha się niezwykle przyjemnie, szczególnie że jest to thrash metal w polskim wydaniu – co ostatnio zdarza się niezwykle rzadko. Mam nadzieję jednak, że zespołem zainteresuje się jakaś większa wytwórnia płytowa i ich drugi album zostanie wydany już całkowicie oficjalnie.
Lista utworóó
1. War
2. Lonely Prince
3. Yesterday (cover The Beatles)
4. Pleasure To Drink
5. Jerry RIP
6. Mortal Gift
7. Devils`s Sign
8. Pain
9. O.O. Narodu(Annihilation Version)
5. Dolore… Dreaming Of Reaping
6. Christslaughtering
7. Epilogue
Ocena: -8/10