HexHorn – Before the end

(6 marca 2019, napisał: Pudel)


HexHorn – Before the end

HexHorn, czyli deathmetalowe wcielenie ludzi odpowiedzialnych też za klimatyczno-blackowy Hegeroth (a w czasach gdy dinozaury chodziły po ziemi – Mortifer) powraca z drugim dużym krążkiem. Zespół porusza się w rejonach, których moim zdaniem na rodzimej scenie trochę brakuje. Jest to oczywiście death metal, daleki może od najbardziej ekstremalnych przedstawicieli tego gatunku, ale też równie odległy od przesłodzonego i przetriggerowanego pitu pitu, jakiego teraz pełno. Panowie z HexHorn mają jakiś naturalny dryg(bo to samo można powiedzieć o nagraniach Hegeroth) do takich nienachalnych, ale na swój sposób przebojowych melodii. Po prostu jest to mimo wszystko bardzo motoryczna i dosyć gęsta muza, ale praktycznie każdy numer potrafi zainteresować i coś z niego zostaje na nieco dłużej niż te nieco ponad pół godziny trwania albumu. I co najlepsze, nie ma tu jakichś oczywistych zapożyczeń, aczkolwiek oczywiście podczas odsłuchów jakieś tam nazwy mi migały przed oczyma – choćby God Dethroned, może nawet jakieś echa Szwecji. Ogółem zespołowi udało się stworzyć bardzo równy, solidny krążek bardzo udanie łączący metalowa brutalność, naprawdę dobre brzmienie ze specyficznie rozumianą chwytliwością – po prostu doskonale się tego słucha i gdy album się kończy to ma się ochotę na jeszcze. Oczywiście, jakby się uprzeć to można by rozmarudzić – a to, że wokal po prostu growluje od czasu do czasu jedynie wrzucając jakiegoś screama, że nie ma jakichś spektakularnych blastów czy niesamowitych solówek. No ale nie brak tu po prostu dobrych, ciekawie napisanych numerów a to chyba ważniejsze od ilości pentagramów na centymetr okładki, czy z drugiej strony – lajków na fejsbuniu. „Before the end” to bardzo dobra death metalowa płyta – tylko tyle, i aż tyle. Może brakuje tu trochę jakiegoś efektu „wow”, nie dostajemy w ryj czymś niesamowitym od pierwszych dźwięków, ale też krążek ten zdążył się już naprawdę nie raz i nie pięć razy zakręcić w moim odtwarzaczu i z każdym kolejnym odsłuchem jest tylko lepiej.

 

Wyd. MARA, 2019

 

Lista utworów:

 

1. Woodcarver

2. Craftman of guts

3. Turn on the lights

4. Vom

5. Follow me

6. Up on the scafold

7. Blood on gloves

8. Zeitgeber

9. Before the end

10. I am screaming so loud

 

Ocena: 8/10

 

https://www.facebook.com/HexHornBand/

divider

polecamy

Pincer Consortium – Geminus Schism Ironbound – Serpent’s Kiss Königreichssaal – Psalmen’o’delirium Meat Spreader – Mental Disease Transmitted by Radioactive Fear
divider

imprezy

Esprit D’Air – koncert w Klubie Studio Tribute To Seattle – 13. edycja grunge’owego hołdu w Gdyni Machine Head i Fear Factory w Katowicach Katatonia w Warszawie – koncert w Progresji Dosgamos w Krakowie – groove metal prosto z Włoch Drown My Day i Awakening Sun w Krakowie – I Am More 2025 Tour Forever Nu! Festival 2025 – hołd dla legend nu metalu w Krakowie Kierunek: Północ – Taake i goście na trzech koncertach w Polsce Death Confession 1349 i ich goście w Krakowie Unholy Blood Fest IV – Toruń EXEGI MONUMENTUM tour Wizjonerzy z Blood Incantation wystąpią w Warszawie i Krakowie! The Unholy Trinity Tour 2025
divider

patronujemy

Trzecia płyta ATERRA Narodowy spis zespołów – Artur Sobiela, Tomasz Sikora Premiera albumu „Szczodre Gody” Velesar NEAGHI – Whispers of Wings Taranis „Obscurity” ROCK N’SFERA 5 ATERRA – AV CULTIST ‚Chants of Sublimation’ Trichomes – Omnipresent Creation
divider

współpracujemy

Deformeathing Prod. Sklep Stronghold VooDoo Club MORBID CHAPEL RECORDS Wydawnictwo Muzyczne Pscho SelfMadeGod Godz Ov War
divider

koncerty