Pensées Nocturnes – Grand Guignol Orchestra

(17 lutego 2019, napisał: Paweł Denys)


Pensées Nocturnes – Grand Guignol Orchestra

Pamięć mi jeszcze nie szwankuje i doskonale pamiętam jakie katusze przechodziłem przy poprzednim kontakcie z muzyką tego projektu. Szkoda, że akurat pamięć nie szwankuje Naczelnemu, który jakimś dziwnym trafem właśnie mi przydzielił nowe wypociny Pensees Nocturnes do zrecenzowania. Zemsta będzie sroga, ale musi poczekać, bo najpierw muszę ponownie dojść do siebie po tym czego tutaj wysłuchałem. Jakiś wydumany koncept, który pewnie miał udowodnić, że odpowiedzialny za całość jegomość ma otwartą głowę i lubi porywać się na duże artystyczne projekty. No i niech się porywa, ale niech w końcu da sobie spokój z tworzeniem muzyki. Szanowni Państwo, mam dla was tylko jedną, krótką informację. Omijajcie te gówno szerokim łukiem! Może to i dobrze, że w ramach leczenia szczególnych przypadków psychiatrycznych zezwala im się na dostęp do instrumentów i sprzętu nagrywającego, ale to nie powinno wychodzić na światło dzienne. Doprawdy, nie ma potrzeby, żeby świat poznawał szczegóły choroby jakiegoś tam Francuza. Niech skupią się na tym lekarze, niech rozkładają to na czynniki pierwsze i odpowiednio modyfikują terapię. Zwykły, szary obywatel z Polski nie ma ochoty tego słuchać, o tym czytać i tym się przejmować. Nie potrafię inaczej odbierać zawartości „Grand Guignol Orchestra”. Nie wierzę, że taką „muzykę” może nagrać ktoś o zdrowych zmysłach i swobodnie chodzący po tym świecie. Nie wierzę i już. Przecież tych pseudoartystycznych wypocin nie mogła nagrać zdrowa jednostka. A już fakt, że ktoś to wydaje i jeszcze wysyła do m.in. Polski, żeby ktoś tego posłuchał i opisał to już najwyższy poziom abstrakcji. Nawet nie wiem, jak to co się tutaj wyrabia określić, jak nazwać. Muzyka od wariata dla wariatów. Może jakiś student psychiatrii mógłby się tym zająć i zbić na tym niemały kapitał początkowy? O, właśnie tam ta płyta powinna być słana i tylko tam. Nie ma potrzeby, żeby ktoś innym musiał tego słuchać. Wyłączam, biorę trzy głębokie oddechy i uspokajam umysł. Tylko chęć zemsty bardzo mocno wyrywa się na zewnątrz.

 

Wyd. własne, 2019

 

Lista utworów:

 

1. Un trop plein d’rouge
2. Deux bals dans la tête
3. Poil de lune
4. L’Alpha mal
5. L’Etrangorium
6. Les valseuses
7. Gauloises ou Gitanes?
8. Comptine à boire
9. Anis maudit
10.Triste sade

 

Ocena: 1/10

 

 

https://www.facebook.com/PNRecords/

 

 

divider

polecamy

Exul – Path To The Unknown Faust – Cisza Po Tobie Stillborn – Cultura de la muerte
divider

imprezy

Exodus, pionierzy thrash metalu, powracają do Polski! 06/04/2024 Ariadne’s Thread, Slave Keeper, The Masquerade, Kruh 25/05/2024 KREW OGIEŃ ŚMIERĆ: Stillborn, Ragehammer, Hellfuck, Chaingun Trve Metal Camp vol. 4 22/03/2024 – Dom Zły & Clairvoyance & Moriah Woods Aftermath Tour – Banisher, Truism CZARNA WIELKANOC vol.1 THE ACT OF FRUSTRATION TOUR Injure Grind Attack Stillborn, HellFuck, Ragehammer w maju Left To Die i Incantation na jedynym koncercie w Polsce! MASTER gwiazdą finałów polskiego Bloodstock! Wolves In The Throne Room, Gaerea oraz Mortiferum zagrają w Polsce Tribute To Seattle 2024 Unholy Blood Fest vol. 3 Sepultura po raz ostatni w Polsce!
divider

patronujemy

Trzecia płyta ATERRA Narodowy spis zespołów – Artur Sobiela, Tomasz Sikora Premiera albumu „Szczodre Gody” Velesar NEAGHI – Whispers of Wings Taranis „Obscurity” ROCK N’SFERA 5 ATERRA – AV CULTIST ‚Chants of Sublimation’ Trichomes – Omnipresent Creation
divider

współpracujemy

Sklep Stronghold Musick Magazine nr 31 VooDoo Club MORBID CHAPEL RECORDS Wydawnictwo Muzyczne Pscho Hellthrasher Productions SelfMadeGod Godz Ov War
divider

koncerty