Nycticorax – Umbra Mortis
(28 grudnia 2005, napisał: Prezes)
No więc wygląda to tak… Zwołujemy kilku chłopaków (od biedy starczy nawet jeden lub dwóch), nadajemy im mroczne ksywy, bierzemy jakąś tajemniczą, łacińską nazwę (w tym wypadku jest to jakiś ptak), wrzucamy ją w gustowne logo, do tego robimy jeszcze ręcznie rysowaną okładkę i już mamy połowę drogi za nami. Teraz wystarczy tylko nagrać trochę muzyki (może być nawet na komputerze we własnym pokoju) i już mamy black metalową hordę. Oczywiście mocno przesadzam i ironizuję, ale jakoś nie mogę oprzeć się wrażeniu, że właśnie tak powstał litewski Nycticorax i ich ostatni materiał „Umbra Mortus”. Niby muzycznie nie jest to jakieś kompletne dno, wszystko trzyma się kupy, jest w miarę zróżnicowanie (stały schemat szybko-wolno), ale ja jakoś nie czuję tutaj nawet odrobiny chęci do tworzenia czegoś bardziej ambitnego, oryginalnego. Materiał ten jest dość surowy (żadnych klawiszowych przeszkadzajek, czy jakichś dziewic na wokalu), ale nawet dzięki temu nie zyskuje zbyt wiele na agresywności. Muzyka leci sobie w tle, jednym uchem wlatuje, drugim wylatuje nie czyniąc po drodze jakiegoś większego spustoszenia. Jedyne co zabija mnie na tym wydawnictwie to jego długość. Blisko godzina takiego przynudzania to już chyba lekka przesada. Gdyby skrócić ten materiał przynajmniej o połowę i w kilku utworach poupychać najlepsze pomysły, to mogłoby być znacznie ciekawiej. A tak jest tylko przeciętnie … bardzo przeciętnie. Łotysze mają już ponoć skończony materiał na nową płytę, mam więc nadzieję, że następnym razem będzie znacznie lepiej. "Umbra Mortis" ląduje na półce i raczej szybko po niego nie sięgnę…
Lista utworóó
1. Могильная сырость
2. Прекрасные Люди
3. Не мертвы
4. Vrolok
5. Intro
6. Край Пустоты
7. Царство Темной Бесконечности
8. Тьма Так Близка
9. Тень Смерти (Umbra Mortis)
10. Зимняя сказка
11. Армагеддон
12. Lucifer
Ocena: +4/10