Hell’s Coronation / Cadaveric Possession – Cadaveric Goatserpents’ Coronation
(20 grudnia 2018, napisał: Prezes)

Takie płyty jak ta przywracają moją wiarę w splity! Dwie podziemne wytwórnie (Black Death Production i Putrid Cult) łączą swoje siły by na jednym krążku przekazać nam świeże materiały dwóch w miarę nowych na naszej scenie nazw Hell’s Coronation i Cadaveric Possession. Chociaż może określenie „świeże” jest tutaj nieadekwatne, bo od tego krążka wali zgnilizną na kilometr. Zespoły niby „nowe”, ale obydwa tworzone są przez starych wyjadaczy, którzy niejedno już w życiu nagrali, dlatego o jakichś przypadkowych jednosezonowych wielbicielach Rogatego mowy być tutaj nie może. Na pierwszy ogień idzie Hell’s Coronation, czyli zespół, który swoimi dwoma EPkami narobił na scenie sporego szumu. Całkiem słusznie zresztą, bo obydwa te materiały (szczególnie debiut!) to muzyczne bluźnierstwo pierwszego sortu! Trochę się bałem, że wypuszczenie nowego materiału tak szybko po dwóch poprzednich EPkach może niekorzystnie wpłynąć na jego jakość, ale okazuje się że było to niepotrzebne. Panowie o pseudonimach Coffincrusher i Zepar znów przyjebali takim strzałem, że czapki z głów! Oczywiście o jakiejś wielkiej zmianie kierunku mowy być tutaj nie może, nadal jest to smolisty, zatęchły black metal, który momentami mocno zbliża się w doom metalowe rejony. Mam nawet wrażenie, że jest to materiał jeszcze wolniejszy, z jeszcze mniejszą ilością przyspieszeń, niż poprzednie dwa. Świetne, w jakiś sposób zapadające w głowę riffy, rewelacyjna praca gitar, do tego odrobina grobowej melodii i potężne, choć surowe brzmienie. Dodatkowo jeszcze te opętane wokale, wspomagane w tle chórami – coś pięknego! Szczerze? Jeśli oni mają cały czas nagrywać tak dobre EPki i splity to mi pełniak wcale nie jest potrzebny.
Drugi na splicie jest Cadaveric Possession, czyli wkraczamy na teren jeszcze większej surowizny. CP to klimaty nieco szybsze, ale też bez szaleńczych temp. Są jakieś tam przyspieszenia, ale jest też sporo mocno bujających temp, momentami nawet punkowych. Muza jest chamska, brudna, nieokrzesana, można by nawet powiedzieć pierwotna. Z pozoru sporo tu chaosu, ale jest też trochę kombinowania, np. z łamaniem temp. Czuć tu wyraźnie ducha metalu drugiej połowy lat 80. Wtedy jeszcze nie było tak wyraźnych podziałów na thrash, black i death metal i taki właśnie jest ten materiał. Można by to opisać tytułem ostatniego pełniaka Warfist, czyli po prostu „Metal To The Bone”! Wiadomo – fani Sabatona raczej tego nie zdzierżą, a to dla mnie najlepsza rekomendacja… I jeszcze te chore wokale Slava… Czysty horror! Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: jeden z lepszych splitów tego roku.
Wyd. cd Black Death Production / Putrid Cult, 2018
mc Total War, 2019
Lista utworów:
1. Hell’s Coronation – A Witch’s Bloodlust
2. Hell’s Coronation – Devil Invocations of the Swampy Forest
3. Hell’s Coronation – Baphomet’s Wolves
4. Hell’s Coronation – Infernal Shadow of Misanthropy
5. Cadaveric Possession – The Stoical Worship of Belial
6. Cadaveric Possession – The Holocaustic Hatred
7. Cadaveric Possession – The Regal Hiss
8. Cadaveric Possession – Thanatophilic Possession
9. Cadaveric Possession – Sanctity Collapsed
Ocena: +8/10
