Ten materiał to dla mnie spore zaskoczenie. O Havocum wcześniej nie słyszałem, jest to ponoć pierwszy materiał tego projektu, który stworzony został przez naszych rodaków w Irlandii (o ile czegoś nie pokręciłem). Co ciekawe, „Satans Apogeum” powstawało w latach 2000 – 2012, a zarejestrowane było w 2012 roku. Trochę długo jak na raptem cztery utwory… poza tym nagrane już kawałki przeleżały w szufladzie te kilka lat, by dopiero w tym roku odkurzył je duet Total War – Lower Silesian Stronghold. I bardzo dobrze się stało, że wreszcie ktoś się za to zabrał, bo tak dobry materiał po prostu nie mógł się zmarnować. Jest to ledwie kilkanaście minut muzyki, ale za to jakiej! Świetny, zaskakująco rozbudowany, ale jednocześnie bardzo bezpośredni black metal, który aż kipi od wściekłości. Jad i wkurwienie wylewa się tutaj z każdego dźwięku, czuć naprawdę dużą dawkę negatywnej energii sączącą się z głośników. Duże prędkości, bezlitośnie chłostająca perkusja i bezduszne, skrzekliwe wokale przywodzą na myśl klasyków gatunku, jednak nie jest to jakaś sto pięćdziesiąta czwarta kopia Mayhem, lecz twór który już w tych czterech kawałkach wyrabia sobie własną tożsamość. Spomiędzy tych szybkich agresywnych riffów co jakiś czas wyłaniają się nieco wolniejsze, okraszone ponurymi melodiami motywy, albo jakieś bardziej skomplikowane, instrumentalne patenty. Bardzo podoba mi się też praca basu, szkoda, że tak rzadko wychodzi on zza zwartej ściany gitar. Całość ubrana w obowiązkowo surowe, ale czytelne brzmienie wchodzi bez popity. Słucha się tego naprawdę dobrze i aż chciałoby się więcej. Bardzo ciekaw jestem, czy to wydawnictwo to tylko odgrzanie materiału, który gdzieś tam komuś zalegał, czy w przyszłości możemy liczyć na coś więcej z logiem Havocum?

Wyd. Lower Silesian Stronghold / Total War, 2018

Lista utworów:

1. Nihil
2. Hyperboreans
3. Usurper/ Succumb to Havocum
4. Iniquity Genuine

Ocena: 8/10

https://www.facebook.com/Havocum-381124722361036/