Into Coffin – Into Pyramid of Doom’
(30 października 2018, napisał: W.)
Tym razem przenosimy się do Niemiec, gdzie stawimy czoła debiutanckiemu materiałowi spod znaku Black / Death / Doom Metalu. Taka hybryda jest dość ryzykowna i nie z rzadka wychodziły w takiej stylistyce papkowate produkcje bez wyrazu. INTO COFFIN powstał w 2015 roku, jest to zatem bardzo świeży wytwór trójki Niemców. W roku założenia hordy, zostało nagrane dwu-utworowe demo z którego to utwór ‚Black Ascension’ znalazł się również na debiutanckim albumie. Zapraszam do ciekawej wyprawy okraszonej okultyzmem i potęgą kosmosu.
Na ‚Into the Pyramid of Doom’ składa się pięć utworów z czego dwa to siedemnasto-minutowe monstra. Nie ma jednak tutaj podstaw do obaw o nudę czy możliwości maruderstwa. INTO COFFIN nagrali album potężny, spójny. Album otwiera nam utwór ‚The Entrance’ który stanowi tutaj formę niejakiego intro. Klimat w jaki nas wprowadza jest szalenie obskurny, ale po części wyczuwam w nim także nieujarzmioną wszechpotęgę. I tak się dzieje, albowiem już od drugiego utworu trwającego raptem niecałe sześć minut, zostałem wessany w uniwersum z którego jątrzy się ogrom okultyzmu. Same dźwięki aranżacji, brzmienie albumu nasuwa takie wnioski. Wyczuwalny, a wręcz namacalny niepokój wypływa z głośników z każdą minutą trwania tego materiału coraz to intensywniej. Wspomniane brzmienie albumu to jeden z pierwszych pierwiastków składających się na jakże chemiczny związek tej produkcji. Przemyślane i kompleksowe niczym wzór wyszukanej trucizny. Surowość, ale jednocześnie krocząca z nią atmosfera wspomnianego okultyzmu, tworzą wspólnie coś unikalnego – przynajmniej w moim odczuciu. Struktury utworów są bardzo zróżnicowane i co najważniejsze INTO COFFIN sprawdza się w każdej formie. Czy to Black / Death Metalowe dynamice gdzie prym wiedzie dzikie tempo, czy to w cholernie walcowatych fragmentach, które swą powolnością i ciężarem wdeptują słuchacza w ziemię. Prymitywizm owej dzikości porywa, czuć w tym wszystkim autentyzm. Niemcy nie silą się na bycie wirtuozami, lecz dalej i coraz głębiej wwiercają się w archaiczne pasaże wymieszanych trzech stylistyk. Świetne połączenia partii pojawiających się sporadycznie sampli, partie a’la akustycznych gitar… Cholera, to jest naprawdę zaaranżowane z polotem. Również wokale, są (o ile można użyć takiego określenia) surowe, bo nie są to ani głębokie growle, ani skrzeczące wokalizy znane z Black Metalu. Agresywne, ogarnięte amokiem zawzięcie atakują każdym wersem tekstów ‚Into the Pyramid of Doom’. Klaustrofobiczna groza, obłęd mieszają się tu z obsesyjnym dążeniem do zgłębiania okultystycznych wizji zawartych na tym materiale. Niesamowity materiał i tutaj nie może być inaczej jak dycha! Pod koniec 2017 roku ukazała się EPka ‚The Majestic Supremacy of Cosmic Chaos’, którą równie mocno polecam.
Wyd. Terror From Hell Records, CD 2016
Caligari Records kaseta 2016
Lista utworów:
1.The Entrance
2.Stargate Path
3.Into a Pyramid of Doom
4.The Deep Passage for the Infinity of the Cosmos
5.Black Ascension
Ocena 10/10
http://www.facebook.com/IntoCoffin
http://www.tfhrecords.com/
http://www.facebook.com/CaligariRecords