1914 – THE BLIND LEADING THE BLIND

(21 października 2018, napisał: Robert Serpent)


1914 – THE BLIND LEADING THE BLIND

1914 pochodzi z Ukrainy i jak można się domyślić patrząc na nazwę zespołu, zespół obraca się wokół tematyki związanej z I wojną światową. Jest to o tyle ciekawe, że temat II wojny światowej, mimo, iż fascynujący (dla jednych bardziej, dla innch zapewne w mniejszym stopniu) i można rzec „temat rzeka”, był, jest i zawsze będzie wałkowany do znudzenia. Natomiast I wojna światowa i zagadnienia z nią związane zawsze były w cieniu tego co miało miejsce od 1939 roku.
Zespół został założony w 2014 roku (czyli w setną rocznicę wybuchu wojny) i ma na koncie już kilka wydawnictw, łącznie z debiutanckim krążkiem „Eschatology of War”, wydanym rok po założeniu kapeli. „The Blind Leading the Blind” to drugi długograj załogi z Lwowa, a premiera płyty jest zapowiadana na 11 listopada (setna rocznica zakończenia I wojny światowej, data jakże ważna dla nas). Tutaj nachodzi mnie taka refleksja… 1914 od momentu powstania bardzo przywiązuje wagę do dat, które są ściśle powiązane z okresem trwania I wojny światowej, co natomiast będzie dalej? Mam nadzieję, że Ukraińcy pójdą za ciosem i będą kontynuować swoją karierę muzyczną jako 1914, bo oprócz ciekawych liryków potrafią słuchaczowi zrobić dobrze swoją muzyką.
1914 to taka hybryda starej szkoły death metalu, z doom metalem i black metalem (kolejność przypadkowa). Raz jest death metalowa jazda, innym razem na czoło wysuwa się doom metal, a jeszcze innym razem mamy black metalową agresję. Istotnym jednak jest, że muzykom 1914 udało się połączyć te trzy gatunki w idealnie do siebie pasującą całość. Płyta nie należy do krótkich, czas jej trwania to blisko godzina, ale ani przez moment nie poczułem uczucia znudzenia, nie pojawiło się ziewanie. Album brzmi zaskakująco świeżo i być może głupkowato to zabrzmi, ale unosi się nad nim jakiś taki żołnierski duch, być może dlatego, że członkowie 1914 naprawdę oddają serce temu co robią i widać u nich autentyczną pasję, nic nie jest robione na siłę i pokaz i to jest ogromny atut ich muzyki. Miejscami mamy dość „przyjemne” i klimatyczne melodie, ale mamy także pierdolnięcie. Co ważne, wszystko podane w odpowiednich proporcjach dzięki czemu album nie jest monotonny. W zasadzie muzyka jaką stworzył 1914 jest mało przewidywalna, owszem niejednokrotnie tupałem sobie nóżką w rytm muzy, ale słuchacz obcujący z „The Blind Leading the Blind” nigdy nie wie czym Ukraińcy w danej chwili zaskoczą. Jest sporo wstawek „tematycznych” z tamtego okresu  (fragmenty piosenek, krótkie przemówienia, pojawia się również ciężki sprzęt wojskowy) które wcale nie działają na układ nerwowy, a rzekłbym, że podkreślają klimat tamtych czasów. Uważam, że Ukraińcy dokonali nie lada sztuki, bo takimi, nazwijmy to, zabawami, łatwo zbliżyć się do kiczu. Tutaj natomiast o żadnej tandecie nie ma mowy.
Płyta wpada w ucho i wcale tak szybko nie pozwala o sobie zapomnieć. Bardzo podoba mi się brzmienie tego albumu, jest soczyste i klarowne, wszystko jest na swoim miejscu. Jako ciekawostkę dodam, że gościnnie na albumie pojawia się Dave Ingram, którego raczej bliżej nie trzeba przedstawiać.
Mam ochotę wracać do tego materiału i to nie tylko dlatego, że od lat jestem fanem militarii i uwielbiam historię. Dobra muzyka, a taka bez żadnych wątpliwości jest zawarta na „The Blind Leading the Blind”, w połączeniu z historią jest dla mnie wystarczającym czynnikiem aby zwrócić baczniejszą uwagę na zespół, bo po prostu jest tego wart.
Słowo na koniec… W dobie doszukiwania się wszystkiego i wszędzie, oskarżeń, podejrzeń, szukania (powiem delikatnie) męskiego członka do czterech liter oznajmiam, że 1914 nie jest zespołem politycznym. Koniec i kropka. Bardzo mocny album!

 

Wyd. Archaic Sound, 2018

 

Lista utworów:

 

1. War In
2. Arrival. The Meuse-Argonne
3. A7V Mephisto
4. High Wood. 75 Acres of Hell
5. Beat The Bastards
6. Hanging On The Barbed Wire
7. Passchenhell
8. C’est Mon Dernier Pigeon
9. Stoßtrupp
10. The Hundred Days Offensive
11. War Out

 

Ocena: 9/10

 

https://www.facebook.com/1914band

divider

polecamy

Pincer Consortium – Geminus Schism Ironbound – Serpent’s Kiss Königreichssaal – Psalmen’o’delirium Meat Spreader – Mental Disease Transmitted by Radioactive Fear
divider

imprezy

Grima w Krakowie – Nightside Tour 2025 Sólstafir ponownie w Polsce – koncert w Hype Parku Imperial Age w Krakowie – symfoniczny metal w Klubie Gwarek Esprit D’Air – koncert w Klubie Studio Machine Head i Fear Factory w Katowicach Katatonia w Warszawie – koncert w Progresji Kierunek: Północ – Taake i goście na trzech koncertach w Polsce Death Confession 1349 i ich goście w Krakowie Unholy Blood Fest IV – Toruń Wizjonerzy z Blood Incantation wystąpią w Warszawie i Krakowie! The Unholy Trinity Tour 2025
divider

patronujemy

Trzecia płyta ATERRA Narodowy spis zespołów – Artur Sobiela, Tomasz Sikora Premiera albumu „Szczodre Gody” Velesar NEAGHI – Whispers of Wings Taranis „Obscurity” ROCK N’SFERA 5 ATERRA – AV CULTIST ‚Chants of Sublimation’ Trichomes – Omnipresent Creation
divider

współpracujemy

Deformeathing Prod. Sklep Stronghold VooDoo Club MORBID CHAPEL RECORDS Wydawnictwo Muzyczne Pscho SelfMadeGod Godz Ov War
divider

koncerty