Voidhanger – Dark Days of the Soul

(19 września 2018, napisał: Diabolizer)


Voidhanger – Dark Days of the Soul

Długo przyszło nam czekać na następcę świetnego „Working Class Misanthropy”, choć z drugiej strony mi przynajmniej lata lecą jak z bata strzelił więc te pięć lat pięcioma miesiącami się być zdaje. Wiadomo też, że chłopaki mają co robić w innych hordach, więc tenże okres jałowym przecież dla nich nie był. No ale do najważniejszego zmierzam. Trzeci pełniak Voidhanger podkreśla nad wyraz swoistą przebojowość jaką można uzyskać w odłamie jakim jest ztraszowany black czy może zblekowany thrash! Każdy z ośmiu numerów na tej płycie to przysłowiowy hicior, wpadający z siłą tornada w łeb i robiąc tam nie lada bałagan. Płynnie, lekko i z jadowitym wyczuciem Voidhanger balansuje pomiędzy thrashową łupaniną a zimnym i melodyjnym black metalem któremu nie brakuje przyjebania blastem czy mielenia wolniejszym ostrzem które kroi z chirurgiczną precyzją. Tak, tak, precyzją! Wykonanie utworów, które wypełzły z dusz tego diabelskiego tria to mistrzostwo świata i zawodowstwo, które wespół z brzmieniem stawia Voidhanger w nazwijmy to pierwszej lidze (oczywiście rozchodzi się tu o ligę osobistą, każdego z nas z osobna – jeśli tako można w ogóle powiedzieć).
Miejscami na tym albumie może brakuje mi brudu, delikatnego chaosu, wszystko tu zaplanowane i misternie wykonane, no chodzi kurwa cacy! No ale takie były pewnie założenia a skoro plan został wykonany to nic tylko pogratulować przecież. Voidhanger potrafi też pobujać naszymi serduchami w takim nieco słodkim „Hailing the Devil in Me” czy „High on Hate” ale z odpowiednim pędem i brutalnością te kompozycje zrywają czapki z głów, by na koniec zasadzić kopa w nasze rozbujane jaja. Nie brak też wolniejszych i niepokojących utworów jak „Naprzód Donikąd!”, który pokazuje że i w takich tematach muzycznych chłopcy czują się swobodnie i że nie brak im pomysłów. Podsumowując – płyta to bardzo dobra choć jeśli miałbym wybrać i stawiać to postawiłbym na drugi album. Rzecz jasna „Dark Days of the Soul” potwierdza klasę i rozpiętość pomysłów Voidhanger w gatunku jakim jest thrash/black metal więc nic tylko brać!

 

Wyd. Agonia Records, 2018

 

Lista utworów:

 

1. Dark Days of the Soul
2. Death Wish
3. Naprzód donikąd!
4. High on Hate
5. Man of Dark Secrets
6. The Void Is Where the Heart Is
7. War Is Certain, Peace Is Not
8. Hailing the Devil in Me

 

Ocena: +8/10

 

https://www.facebook.com/voidhangerofficial

divider

polecamy

Brüdny Skürwiel – Silesian Bastards Mutilation Case – Mutilation Case Pincer Consortium – Geminus Schism Königreichssaal – Psalmen’o’delirium
divider

imprezy

Banisher, Dormant Ordeal oraz Terrordome na wspólnej  trasie jubileuszowej! Finał „Metal 2 the Masses Polska 2025″ już 21 czerwca w Chorzowie Sólstafir ponownie w Polsce – koncert w Hype Parku Machine Head i Fear Factory w Katowicach Katatonia w Warszawie – koncert w Progresji Unholy Blood Fest IV – Toruń
divider

patronujemy

Trzecia płyta ATERRA Narodowy spis zespołów – Artur Sobiela, Tomasz Sikora Premiera albumu „Szczodre Gody” Velesar NEAGHI – Whispers of Wings Taranis „Obscurity” ROCK N’SFERA 5 ATERRA – AV CULTIST ‚Chants of Sublimation’ Trichomes – Omnipresent Creation
divider

współpracujemy

Deformeathing Prod. Sklep Stronghold VooDoo Club MORBID CHAPEL RECORDS Wydawnictwo Muzyczne Pscho SelfMadeGod Godz Ov War
divider

koncerty