Circle Story – Uncovered fears

(30 sierpnia 2018, napisał: Pudel)


Circle Story – Uncovered fears

Circle Story to rosyjska kapela, która dosłownie kilka dni temu zadebiutowała opisywanym tu albumem(wcześniej był tylko singiel). Zespół niby gra alternatywny metal, ale to przecież może znaczyć cokolwiek. Tutaj w praktyce wychodzi na to, że zespołowi muzycznie najbliżej do… grunge i tego typu ciężkiego rocka, za to brzmienie jest bardzo przestrzenne, pełne pogłosów – często obecnie tak brzmią kapele „progresywne”. No i to mogło całkiem dobrze zadziałać, niestety – wyszło inaczej. Nie chcę jechać jakoś przesadnie po kapeli, bo słychać, że potrafią grać, ale po prostu coś tu nie zażarło. Te poszczególne elementy z różnych muzycznych światów zamiast tworzyć razem coś nowego, ciekawego tylko sobie przeszkadzają. Nie raz i nie dwa mignie jakiś ciekawy, ciężki riff, to ginie w oceanie tych pogłosów, jęczącego wokalu i tak dalej. Z kolei we fragmentach gdzie już już udało się jakiś fajny nastrój zrobić zamęczają człowieka mędzące gitary(jak w „Forgotten sunrise”). Płyta jest jednocześnie męcząca i przelatująca gdzieś obok, ciężko tu cokolwiek ciekawego wyłapać, ciężko się skupić. Najgorzej, że to nie jest jakieś nieporadne granie, od strony wykonawczej pełna profeska, czyli widać tak miało być. Może jakby panowie czasem jakoś przyspieszyli, pokombinowali z rytmami… bo tak to wyszła taka „alternatywna” papka trochę dla nikogo – dla jednych to będzie za ciężkie, dla innych za lajtowe, przede wszystkim zaś płyta jest zwyczajnie nudna(choć niby niemało się tu dzieje…) a to najgorsze co może się płycie przytrafić. No naprawdę to jest aż denerwujące – mamy na przykład numer „Wrong guy” zaczynający się eleganckim, pokręconym riffem a’la późny The Cult, po czym włazi ten smutny wokal i całość idzie się… choć to i tak chyba najlepszy numer na płycie. Grupa mnie nie przekonała, ani w wydaniu bardziej balladowym, ani w tym niby-cięższym. Przy czym powtórzę jeszcze raz: zrobione to jest dobrze. Cóż jednak z tego, skoro kompozycje, a i chyba sam pomysł na granie są takie sobie?

 

Wyd. Another Side records/Metal Scrap, 2018

 

Lista utworów:

 

1. Unfading Trace

2, Daily nightmare

3. Forgotten sunrise

4. Breakaway

5. Hold me

6. The warning

7. Wrong guy

8. Disintegrated

9. I believe

10. Mind your words

11. Forever in my heart

 

Ocena: -4/10

 

https://www.facebook.com/circlestoryofficial/

divider

polecamy

Brüdny Skürwiel – Silesian Bastards Mutilation Case – Mutilation Case Pincer Consortium – Geminus Schism Königreichssaal – Psalmen’o’delirium
divider

imprezy

Banisher, Dormant Ordeal oraz Terrordome na wspólnej  trasie jubileuszowej! Finał „Metal 2 the Masses Polska 2025″ już 21 czerwca w Chorzowie Sólstafir ponownie w Polsce – koncert w Hype Parku Machine Head i Fear Factory w Katowicach Katatonia w Warszawie – koncert w Progresji Unholy Blood Fest IV – Toruń
divider

patronujemy

Trzecia płyta ATERRA Narodowy spis zespołów – Artur Sobiela, Tomasz Sikora Premiera albumu „Szczodre Gody” Velesar NEAGHI – Whispers of Wings Taranis „Obscurity” ROCK N’SFERA 5 ATERRA – AV CULTIST ‚Chants of Sublimation’ Trichomes – Omnipresent Creation
divider

współpracujemy

Deformeathing Prod. Sklep Stronghold VooDoo Club MORBID CHAPEL RECORDS Wydawnictwo Muzyczne Pscho SelfMadeGod Godz Ov War
divider

koncerty