Pagan Forest – Pure Harmony Of The Night
(29 listopada 2004, napisał: Prezes)

…a teraz na ‚dzień dobry’ – szybki quiz. Jaki rodzaj muzyki może wykonywać zespół o nazwie Pagan Forest? Mnie osobiście wydawało się, że odpowiedź jest banalnie prosta, a jest nią black metal. No i niby tak ale jednak nie do końca… Na niespełna dwudziesto-minutowej płycie oprócz tradycyjnego black metalu możemy znaleźć również elementy death metalowe, symfoniczne czy nawet szczyptę folku. W tle popykuje (niestety) automat perkusyjny, który przy wolnych partiach brzmi nawet całkiem nieźle ale przy szybszych trochę plastikowieje. Dość często słyszymy tutaj partie klawiszowe, które najpierw tworzą mroczny, podniosły klimat, by za chwilę razem z gitarami napędzać linię melodyczną. Równie ciekawie ma się sprawa wokalu. Bakis raz charczy, raz skrzeczy innym znowu razem prawie growluje a na dodatek w pewnym momencie chwyta się za czyste śpiewanie i nawet mu to wychodzi. Wydaje mi się jednak, że mógłby śpiewać o czymś innym, niż "the beauty of forest" ale to już tylko taka moja mała dygresja… pewnie się czepiam.
Powiem szczerze, że te pięć utworów rozpaliło dość znacznie mój apetyt. Mam nadzieje, że tym razem nie nastąpi 4-letni okres stagnacji, jak to miało miejsce w przypadku poprzedniego dema i dane mi będzie w niedalekiej przyszłości usłyszeć następny materiał tego zespołu. Oby była to już płyta pełno wymiarowa bo 20 minut to dla mnie za mało!
Lista utworóó
1. Forsaken
2. Pure Harmony Of The Night
3. The Oath To Goddess
4. Dark Paths To Eternity
5. The Hidden Wealth
Ocena: 7/10
